Sprawdzanie zgód TCF
piątek, 19 kwietnia, 2024

Poznań: Jacek Jaśkowiak o wyborach, propagandowym bełkocie i niefortunnych wypowiedziach

Prezydent zadeklarował przygotowanie wyborów, omówił też sytuację epidemiologiczną w Poznaniu i powiecie, propagandowy bełkot wyborczy partii rządzącej oraz niefortunne, jak to nazwał, wypowiedzi swojej zastępczyni.

Jak zawsze prezydent zaczął od raportu: w szpitalu przebywają 103 osoby, z tego 64 zakażonych. 8 osób jest podłączonych do respiratorów. szpitalne laboratorium wykonało 5228 testów, mamy 269 ozdrowieńców i 116 zgonów.

Mamy 37 chorych w Poznaniu i 9 w powiecie, objętych kwarantanną jest 336 osób, a 26 pod nadzorem epidemiologicznym. 23 osoby są w izolacji domowej, 12 w szpitalu, 2 w izolatorium. Z powiatu 4 osoby są w izolacji domowej, 2 w szpitalu i 3 w izolatorium.

Prezydent podziękował poznaniakom za dotychczasową dyscyplinę, ale poprosił też o to, by dalej zachowali ostrożność, korzystali z maseczki w większych grupach i często myli ręce. Jacek Jaśkowiak zauważył podczas wizyty nad Wartą, że zasady ostrożności uległy pewnemu rozluźnieniu i mało kto nosi maseczki, nawet w większych grupach ludzi – a na to jest jeszcze stanowczo za wcześnie.

– Warto jeszcze jednak przez jakiś czas tam, gdzie nie da się zachować dystansu, korzystać z maseczki – mówił prezydent. – Zachowajmy ostrożność i cieszmy się tym, że możemy spędzać czas na zewnątrz, co nam umożliwia ta piękna pogoda. Ale zachowajmy ostrożność, bo przykład na Śląsku pokazuje, że ten wirus potrafi się bardzo łatwo przenosić.

Prezydent wyjaśnił też sytuację ze wstrzymaniem naboru do miejskich żłobków. Powodem jest koronawirus.
– Mamy w miejskich żłobkach publicznych 1343 miejsca – powiedział. – Zalecenia Głównego Inspektora Sanitarnego ograniczają liczbę miejsc do 488. Jeśli te zalecenia się nie zmienią i od września będziemy mogli przyjąć tylko tyle osób, no to niestety dla wielu pewnie zabraknie miejsca. Wtedy będziemy się starali przeprowadzić konkursy na dofinansowanie dla żłobków prywatnych.

Jednak prezydent zastrzegł, że sytuacja jest dynamiczna i wszystko może się jeszcze zmienić. Zobaczymy, jak będą wyglądały wpływy do miejskiej kasy i czy nie trzeba będzie korygować budżetu Poznania we wrześniu czy w październiku.

– Ja zrobię wszystko, żeby to dofinansowanie żłobków utrzymać, mam świadomość, jakie to jest ważne dla młodych rodziców – obiecał. – I jeśli będą tu cięcia, to w ostatniej kolejności.

Prezydent zapowiedział też zaangażowanie w wybory i w zbieranie podpisów dla Rafała Trzaskowskiego.
– Bo widzę konieczność patrzenia tej obecnej władzy na ręce – wyjaśnił. – A najlepszym gwarantem, żeby tak się działo, jest wybór Rafała Trzaskowskiego. On jest też w sytuacji, gdy musi w krótkim czasie zebrać bardzo dużo podpisów w okresie pandemii. Także będą mnie mogli państwo spotkać wieczorami czy popołudniami na ulicach, jak będę te podpisy zbierał.

Prezydent musiał też odeprzeć ataki dziennikarzy, którzy wypomnieli mu, że kilka dni temu w RMF FM krytykował ten termin uważając, że to za wcześnie i że to bardzo niefortunna data – jak informowaliśmy. Jak więc chce zorganizować te wybory, skoro uważa, że to niemożliwe? A może dalej przestrzega przed tym terminem?

Prezydent wyjaśnił, że uważał wybory za niebezpieczne, ponieważ nie było określonych wytycznych sanitarnych co do ich organizacji, a sama ustawa miała wiele błędów i była przygotowana na kolanie.
– Wskazywaliśmy na ten termin jako zbyt szybki – przyznawał. – Ale oczywiście niezależnie od tego, czy to będzie duże miasto czy mniejsze miejscowości każdy wójt, burmistrz czy prezydent zrobi wszystko, żeby te wybory przeprowadzić najlepiej jak to jest możliwe i w taki sposób, żeby to było bezpieczne dla tych, którzy głosują i dla tych, którzy będą przy tym pracować.

A w przypadku Poznania to nie będzie łatwe.
– Musimy uzupełnić składy komisji obwodowych, przeprowadzić szkolenia, w tym czasie odbywają się też jeszcze matury, musimy zabezpieczyć lokale, żeby tam nie następowały zakażenia – wyliczał Jacek Jaśkowiak. – Nie wiemy, ile jest osób, które będą chciały skorzystać z głosowania korespondencyjnego.

Tych działań jest bardzo wiele i będzie prawdziwym problemem wykonanie ich wszystkich do 28 czerwca – od zorganizowania naboru dodatkowych członków do komisji po kupno… 200 tys. jednorazowych długopisów, które będą działały.

Prezydent zdecydowanie podkreślił też fakt, że wina za nieodbyte wybory 10 maja leży wyłącznie po stronie rządu, choć usiłują zwalać winę i na opozycję, i na samorządy.

– Co do tego propagandowego bełkotu marszałek Witek czy premiera – powiedział – oni wszystkich obwiniają o wszystko, co jest złe, złorzeczą na opozycję, taka twierdza oblężona w ich przypadku, i próbują swój brak sprawności przykrywać krytyką samorządów czy opozycji, a jednocześnie tuszować swoje ułomności i patologie.

Co do terminu 28 czerwca, to jest on jego zdaniem swego rodzaju prezentem dla Rafała Trzaskowskiego, bo tu,w Poznaniu, jest to bardzo ważna rocznica i symboliczny dzień.

– Jestem przekonany, że wszyscy się zmobilizują, wykażemy się wielką determinacją i roztropnością – powiedział Jacek Jaśkowiak. – I na pewno mogę liczyć na urzędników, którzy będą brali udział w tych wyborach, na ich ciężką pracę i poświęcenie, że zrobią te wybory najlepiej jak potrafimy.

Prezydent odniósł się też do restrykcji obowiązujących zarządców i właścicieli basenów oraz aquaparki. teoretycznie mogą być one otwarte od 6 czerwca, jednak wiele rygorów narzuconych przez rząd w praktyce uniemożliwia im funkcjonowanie, jak o tym informowaliśmy.

– Potrafię zrozumieć decyzję prezesa Term Maltańskich, bo zasady są tak restrykcyjne, że mieliby 2 mln straty miesięcznie – powiedział Jacek Jaśkowiak. – Rachunek ekonomiczny jest bezlitosny: zamknięcie kosztuje milion, a otwarcie dwa. Wszystkie większe ośrodki mają podobny problem. Wiem, że prezes wystosował pismo do pani wicepremier z prośbą, by złagodzić te restrykcje.

W nieco lepszej sytuacji są mniejsze obiekty, jak baseny POSiR. Właśnie trwają przygotowania do ich uruchomienia – z wielką ostrożnością, jak zaznaczył prezydent. One będą stopniowo i z wielką ostrożnością uruchamiane.
– Ale jeżeli te wytyczne sanitarne się nie zmienią, to powstanie pytanie, czy przeznaczyć na to, żeby to mogło działać, o jeden milion więcej z budżetu, czy te środki lepiej przeznaczyć tam, gdzie te środki też są potrzebne – powiedział prezydent. – Na przykład na żłobki. To są bardzo trudne decyzje.

Jacek Jaśkowiak stwierdził też, że nie będzie się odnosił do wypowiedzi pani Kierzek-Koperskiej na Facebooku. Zastępczyni prezydenta w jednym ze swoich wpisów stwierdziła, że nie zaszczepi się przeciwko koronawirusowi i stwierdziła, że Bill Gates bierze udział w międzynarodowym spisku. Prezydent nazwał jej wypowiedzi “niefortunnymi”.
– Nie wiem, jaką wiedzą dysponuje pani Kierzek-Koperska na temat szczepionek – wyjaśnił. – Ja staram się słuchać ekspertów, co roku szczepię się przeciwko grypie i wolę słuchać lekarzy niż wypowiedzi o teoriach spisku różnych osób. I nie wiem, czy to jest najlepsza forma wyrażania swoich poglądów. Ale w ostatnich miesiącach miałem wielokrotnie możliwość słuchania różnych komentarzy pani Kierzek-Koperskiej, które wprawiały mnie w zakłopotanie.

Lilia Łada

Strona głównaPoznańPoznań: Jacek Jaśkowiak o wyborach, propagandowym bełkocie i niefortunnych wypowiedziach