Łukasz Mikołajczyk, nowy wojewoda wielkopolski, odniósł się do zarzutów samorządów, które obwiniają rząd PiS o konieczność zaciskania pasa.
O krytyce rządów Prawa i Sprawiedliwości przez część samorządów, pisaliśmy już wielokrotnie. Ze względu na zmiany wprowadzone m.in. w podatku PIT, do samorządów w przyszłym roku popłynie mniej pieniędzy. Z tego też powodu, część z nich już zapowiedziała drastyczne podwyżki, które mają uderzyć mieszkańców po kieszeniach.
Poznań: Jaśkowiak zapowiada podwyżki opłat i atakuje PiS. “To efekt nieudolnej polityki rządu”
Politycy rządzącego Prawa i Sprawiedliwości konsekwentnie odrzucają krytykę, podkreślając że za ich kadencji wpływy do budżetów samorządów na przestrzeni lat drastycznie wzrosły. Podobne zdanie ma Łukasz Mikołajczyk, nowy wojewoda wielkopolski, który w rozmowie z “Głosem Wielkopolskim” stwierdził, że na miejscu władz samorządów cieszyłby się z przeprowadzonych zmian, ponieważ dzięki obniżce podatków, więcej pieniędzy zostaje w kieszeniach Polaków.
Mikołajczyk wbił też szpilkę Jackowi Jaśkowiakowi oraz jego zapowiedzi podwyżek w Poznaniu. – Razi mnie to, że prezydent Jaśkowiak, używając takiej argumentacji, podnosi na przykład kwestię podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej. Dlaczego zatem, kiedy w ostatnich latach chwalił się wysokimi i rekordowymi wpływami z PIT i CIT, nie obniżył lokalnych podatków czy cen biletów za komunikację miejską? Powinien być konsekwentny w obie strony – uważa wojewoda.
Nowy wojewoda i stare problemy. Co z dworcem Poznań-Główny?
Mimo upływających lat poznaniacy w dalszym ciągu muszą walczyć z problemami jakie generuje niezbyt funkcjonalny dworzec główny w stolicy Wielkopolski. Stacja jest drugą co do wielkości w kraju, a mimo to nie może się doczekać rozwiązania swoich problemów. Mimo kolejnych obietnic polityków, którzy zapowiadali rozwiązanie problemu poznaniacy do dziś muszą korzystać z nowego budynku dworca, który według części mieszkańców jest niefunkcjonalny. Ostatnie jeden z radnych, sfrustrowany brakiem postępów na dworcu, zdecydował się na napisanie listu do Mateusza Morawieckiego w tej sprawie.
Mateusz Morawiecki otrzymał list dotyczący Poznania. “Traktują Poznań jak prowincjonalną stacyjkę”
Łukasz Mikołajczyk zapewnił, że problem zna i już rozmawiał o nim zarówno z radą ekspertów (została utworzona przez poprzedniego wojewodę) oraz minister Jadwigą Emilewicz. – Prace muszą teraz przyspieszyć. Z moich informacji wynika, że przebudowa starego dworca miałaby zakończyć się w 2023 r. Zasadniczą kwestią będzie oczywiście finansowanie, w tej sprawie spotkam się właśnie z panią minister w tym tygodniu – tłumaczył wojewoda w rozmowie z Głosem.
Łukasz Mikołajczyk osobiście będzie zajmował się edukacją. “Tęczowe Piątki są niedopuszczalne”
Nowy wojewoda zamierza również osobiście zająć się nadzorem nad kuratorium oświaty. Zapytany czy będzie zlecał kontrole w szkołach w których odbywają się “Tęczowe Piątki” potwierdził. – Dla mnie Tęczowe Piątki są niedopuszczalne, jeśli dyrektor nie uzyska zgody rodziców na organizację takich wydarzeń. Warto rozróżnić promocję pewnych poglądów od realizacji celów zgodnych z wytycznymi ministerstwa edukacji. (…) Wszyscy rodzice powinni mieć wpływ na to, czy tego typu akcje powinny się odbywać w szkole. Brak zgody choćby jednego rodzica powinien tę akcję dyskwalifikować – uważa Mikołajczyk.
Jednocześnie wojewoda zapewnia, że każda osoba zasługuje na szacunek i nie można pozwolić na ataki w stronę środowiska LGBT. To powinno według niego działać natomiast w obie strony i osoby LGBT powinny zaprzestać ataków na osoby wierzące.
Źródło: Głos Wielkopolski / TenPoznan.pl
