Po rekordzie w gnieździe bielika, gdzie wykluły się trojaczki – kolejny rekord odnotowano w gnieździe bocianów czarnych. Jak informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu, podczas obrączkowania maluchów ornitolodzy doliczyli się aż 9 piskląt. To prawdziwy rekord!
“Jeszcze kilka tygodni temu pisaliśmy Wam o rekordzie w kolskim gnieździe, w którym pojawiły się trojaczki bielika!” – informuje RDLP w Poznaniu na swoim profilu na Facebooku. – “Myśleliśmy, że tak niesamowite narodziny zdarzają się tylko raz! Ale nie… Leśnicy z Nadleśnictwa Babki wraz z panem dr.hab. Tadeuszem Mizerą z Komitet Ochrony Orłów na początku lipca przystąpili do akcji obrączkowania bocianów czarnych. Nikt nie spodziewał się, że w bocianich gniazdach przyrodnicy znajdą aż 9 piskląt! Wstępne szacunki wykazują, że to największa liczba w całej poznańskiej dyrekcji”.
Gniazda, w których znajdowały się rekordowe pisklęta, były trzy: jedno na potężnym 300-letnim dębie o obwodzie 350 cm, drugie na znacznie młodszym i drobniejszym 80-letnim dąbku, a trzecie na potężnej sośnie. Warto dodać, że na terenie poznańskiej dyrekcji stworzono aż 99 stref ochronnych dla bociana czarnego, który jest bardzo płochliwym ptakiem i podlega całkowitej ochronie. A dzięki kamerce zamontowanej przy gnieździe przez Nadleśnictwo Sieraków można na bieżąco podglądać życie tych mało znanych ptaków.
“Ptaki zostały przed zaobrączkowaniem dokładnie zbadane i pomierzone” – wyjaśnia RDLP. – “Pomiary te pozwalają określić wiek piskląt a niekiedy również płeć. Ciekawostką jest, iż młode bociany wcale nie są czarne, lecz bardziej brązowe a ich dzioby mają kolor żółty! Pomierzone i zbadane boćki wróciły bezpiecznie do gniazd a dzięki nowej i unikatowej “biżuterii” możliwe jest śledzenie ich dalszych losów”.
Bo obrączki zakładane ptakom są bardzo ważne. Jak przypominają leśnicy, to dzięki nim naukowcy uzyskują wiele ważnych informacji o danym osobniku: miejscach żerowania czy odpoczynku, trasach przelotów, zasięgach migracji, a także o wyborach partnera i długości życia.
“Mamy nadzieję, że nasze hajstry już niedługo dadzą się zaobserwować na Wielkopolskim niebie” – podsumowuje RDLP.
