Gdy w listopadzie budynek opuścili uchodźcy z Ukrainy, Polski Holding Hotelowy zapowiedziała rozpoczęcie remontu hotelu Ikar przy ulicy Solnej. Minęło kilka miesięcy i remont trwa, choć na zewnątrz go jeszcze nie widać.
Przypomnijmy: hotel Ikar, wybudowany na potrzeby wojska w 1982 roku i bardzo wówczas nowoczesny, przez lata braku remontów z pewnością nie jest budynkiem, którym warto się chwalić. 10 lat temu wyremontowano w nim wnętrza, ale problem polega na tym, że w latach 80. obowiązywały inne standardy hotelowe i jeśli budynek miałby nadal pełnić taką funkcję – to potrzebny byłby gruntowny remont.
Ale zamiast remontu w hotelu urządzono najpierw izolatorium dla chorych na koronawirusa, których trzeba było odizolować, ale którzy nie przechodzili choroby tak ciężko, by trzeba było ich zabrać do szpitala. Hotel był już wówczas własnością Polskiego Holdingu Hotelowego, który za tę usługę otrzymał pieniądze od NFZ. Później w hotelu mieszkali uchodźcy z Afganistanu, ale krótko, bo większość z nich szybko wyjechała do krajów Europy Zachodniej i USA, a później, do grudnia 2022, mieszkali uchodźcy z Ukrainy. Musieli się wyprowadzić, bo – jak zapowiedziała Magdalena Szefernaker, rzeczniczka Polskiego Holdingu Hotelowego – w hotelu w grudniu ma zacząć się remont.
Od grudnia minęło kilka miesięcy. Co się dzieje w hotelu? Jak podaje Gazeta Wyborcza, prace remontowej trwają, toczą się głównie we wnętrzu, które podlega gruntownej modernizacji łącznie ze wszystkimi instalacjami. Zmieni się także organizacja ruchu wokół hotelu i zagospodarowanie terenu.
A co z zewnętrzem? Elewacja również ulegnie zmianie i tak jak wykończenie wnętrz, będzie stylem nawiązywała do polskiego modernizmu, ale oczywiście we współczesnym wydaniu, jeśli chodzi o materiały wykończeniowe. Po przebudowie hotel zostanie włączony do sieci Four Points by Sheraton w standardzie 4*, należącym do sieci Marriott. Polski Holding Hotelowy podał, że koszt remontu hotelu wyniesie 89 249 915,09 zł.
