Romowie, którzy zaatakowali dwóch lekarzy na poznańskim SOR-ze mają już postawione zarzuty.
O sprawie pisaliśmy wczoraj. Do zdarzenia miało dojść w nocy z soboty na niedzielę w Szpitalu Wojewódzkim na ul. Lutyckiej w Poznaniu. Na SOR zgłosiła się pacjentka pochodzenia romskiego. Towarzyszyli jej liczni członkowie rodziny, którzy w pewnym momencie zaczęli się zachowywać agresywnie, narzekając na tempo pracy szpitala.
Na próbę uspokojenia ich przez lekarzy, Romowie zareagowali agresywnie. W wyniku starcia ucierpiała dwójka lekarzy (jeden ma wstrząs mózgu), szpital zanotował spore straty materialne, a na miejscu musiała interweniować policja.
Jak zdradził nam Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, Romowie usłyszeli już zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej. Zastosowano wobec nich również dozór policyjny i poręczenie majątkowe.