Podczas dzisiejszej sesji radni miejscy sięgnęli do kieszeni radnych osiedlowych – i obcięli im budżet o 5 procent. W przyszłym roku rady osiedli będą miały o 4 mln zł mniej na swoje inwestycje.
W Poznaniu rady osiedli ze swoich budżetów płacą za remonty chodników, budowę placów zabaw czy zieleńców dla mieszkańców. To one organizują festyny, warsztaty, akcje dla seniorów i dla dzieci. Teraz na wiele ze swoich stałych działań nie będą sobie mogły pozwolić. Co prawda – jak informowaliśmy wczoraj – pod wpływem perswazji osiedlowych radnych cięcia są o milion zł niższe niż pierwotnie zapowiadał prezydent, jednak i tak to poważny wyłom w osiedlowych budżetach.
Miejscy radni tłumaczą, że sytuacja miasta jest ciężka i trzeba ciąć wydatki wszędzie, gdzie się da. Wszyscy oszczędzają, muszą też rady osiedli.
Osiedlowi radni w zupełności się z tym zgadzają, woleliby jednak, by cięcia dotyczyły wyłącznie budżetu grantowego, a nie tego podstawowego – jak informowaliśmy.
Zgodnie z przyjętą uchwałą większe – ale nie jedyne – cięcia nastąpią w puli przeznaczonej na konkurs grantowy, z których realizowane są zadania inwestycyjne. Oszczędności wyniosą 3 mln zł (z 7 mln zł kwota ta zmniejszy się do 4 mln zł). Cięcia nastąpią w tzw. środkach wolnych (naliczanych proporcjonalnie do liczby mieszkańców i powierzchni osiedla), które jednostki pomocnicze przeznaczają na wydatki bieżące. Oszczędność wyniesie 1 mln zł (cięcie z 5 do 4 mln zł).
el
