Kot w butach, który czyta książki i lubiący płatać figle Andy – to najnowsze dzieła Kawu i oba można oglądać na poznańskiej Wildzie. Zazwyczaj prace Kawu cieszą mieszkańców, ale w tym przypadku wywołały spore kontrowersje.
Kot w butach ze “Shreka”, który jednak nie walczy na szpady, a… czyta książki, znajduje się na ścianie kamienicy na rogu Różanej i Żupańskiego. Promuje miejską biblioteczkę, która tam stoi. Dobrze jest też widoczny od strony Górnej Wildy. Sęk w tym, że kamienica jest zabytkowa, co oznacza, że zgodę na namalowanie muralu musiałby wydać Miejski Konserwator Zabytków – tymczasem, jak powiedział portalowi “epoznan” Jacek Maleszka, zastępca dyrektora MKZ, taka zgoda nie została wydana. Dlatego teraz MKZ będzie wyjaśniał tę sprawę.
To z kolei mocno oburzyło mieszkańców Wildy, którzy w mediach społecznościowych wytykają Miejskiemu Konserwatorowi Zabytków, że fatalny stan techniczny, brud, zapuszczenie i gryzmoły na ścianach budynków mu nie przeszkadzają – ale mural, który podoba się wielu osobom, już tak. Zdaniem mieszkańców Wildy miejskie służby i policja powinny zdwoić wysiłki, by łapać niszczących budynki tagerów i dbać o odpowiedni stan kamienic, a nie zajmować się muralem Kawu.
Warto dodać, że to nie pierwsza wpadka Kawu z zabytkiem – mural przedstawiający Reksia, znajdujący się na ulicy Kościelnej, powstał na ścianie tamtejszego schronu, który jest także obiektem zabytkowym.
Na Górnej Wildzie kawałek dalej w stronę rynku Wildeckiego można oglądać kolejną pracę Kawu – tym razem na współczesnej plombie – i jest to psotnik Andy z kreskówki “Ach, ten Andy”, który uwielbia robić przeróżne, czasami dość uciążliwe dowcipy, swoim przyjaciołom i sąsiadom.
Przypomnijmy, że serię murali Kawu można oglądać między innymi na Jeżycach: dwa na ulicy Kościelnej i jeden na Niestachowskiej, oraz na Górczynie, przy ulicy Sielskiej i w centrum, przy Kupcu Poznańskim. Jego najbardziej znane prace powstały przy wiadukcie kolejowym na Hetmańskiej – po agresji Rosji na Ukrainę namalował tam Władimira Putina jako Voldemorta, przerażającego i złego czarnoksiężnika z serii książek o Harrym Potterze, a później namalował Wołodymyra Zełenskiego jako samego Harry'ego Pottera, który Voldemorta pokonuje.
