Opozycja przegłosowała podczas dzisiejszych obrad wniosek o odroczenie posiedzenia Sejmu. A to oznacza, że debaty nad lex TVN i głosowania nie będzie. To duże i dość nieoczekiwane zwycięstwo opozycji, która przyjęła je z euforią.
Przyjęcie tego wniosku oznacza, że Prawo i Sprawiedliwości może mieć duży problem, by ostatecznie przegłosować lex TVN – skoro nie udało mu się doprowadzić do tego, by głosowanie odbyło się dziś, na czym ewidentnie partii zależało.
Jak informuje Onet.pl, to Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) złożył wniosek o przerwę w obradach nad tym projektem do 2 września, a marszałek Witek zadecydowała o odłożeniu obrad do 15 września – i nieoczekiwanie posłowie to przegłosowali. Przeciwko odłożeniu obrad było 227 posłów, za odłożeniem – 229.
Wynik głosowania posłowie opozycji przyjęli oklaskami i na stojąco, krzyczeli też o końcu PiS i utracie większości przez partię rządzącą. Zdaniem Adriana Zandberga ten wynik głosowania oznacza, że w Polsce mamy rząd mniejszościowy. Oznacza też, że PiS nie ma już większości do przeprowadzenia swoich ustaw, co stoi w niejakiej sprzeczności z zapewnieniami polityków PiS po usunięciu Jarosława Gowina.
Oczywiście nie wiadomo będzie wyglądało głosowanie we wrześniu, jednak to pierwszy znak, że dominacja PiS solidnie się nadwerężyła. Jeśli teraz marszałek Witek wznowiłaby obrady – złamałaby prawo.
