czwartek, 18 kwietnia, 2024

Jadwiga Emilewicz przeprasza za narty

“Nie powinnam była jechać, ale mam wygrała we mnie z posłanką” – powiedziała Jadwiga Emilewicz podsumowując swój słynny już wyjazd z rodziną na narty i burzę, jaka się wokół niego rozpętała.

Była wicepremier w rozmowie z Piotrem Witwickim, redaktorem naczelnym Interii, mówi, że z pokorą przyjmuje krytykę internautów, mediów, klubowych kolegów i opozycji, bo ten wyjazd na narty nie powinien się wydarzyć. Przypomnijmy, że chodzi nie tylko o sam wyjazd, ale też późniejsze oświadczenie posłanki w tej sprawie, w którym minęła się z prawdą.

Jak jednak powiedziała Interii, wie, że popełniła błąd i bardzo za niego przeprasza. Dziś już by nie wyjechała, ale wtedy uważała, że skoro przez ostatnich 5 lat tak mało spędzała czasu z rodziną, a nie łamie prawa – to taki wyjazd jest dobrym pomysłem. Zwłaszcza że, jak podkreśliła, jej synowie naprawdę trenują narciarstwo.

Co do licencji dla synów, która została przyznana w niejasny sposób, posłanka zwróciła uwagę, że w zasadzie nie musieli ich mieć – wystarczyło, że licencję miał klub, który organizował zgrupowanie dla swoich członków. A tak właśnie było w tym przypadku. Jednak przyznaje, że jej samej to nie usprawiedliwia i że powinna zostać w domu, choć nie bardzo rozumie, dlaczego politycy Zjednoczonej Prawicy czasami atakowali ją mocniej niż opozycja.

Jadwiga Emilewicz zadeklarowała też, że będzie się starała odpracować swój błąd i przywrócić dobre imię oraz szacunek, także przeciwników politycznych – to jej powinność, skoro, jak powiedziała “nawet trudny i wymagający obdarzył mnie wysokim mandatem zaufania w ostatnich wyborach”.

Szczególnie chce się zająć zmianami w polskim systemie energetycznym, by jak najszybciej pojawiło się więcej zielonej energii, a jak najmniej węgla, nie tylko w firmach, ale w i gospodarstwach domowych czy osiedlach zarządzanych przez wspólnoty mieszkaniowe czy spółdzielnie.

Posłanka zwróciła uwagę, że takie działania to konieczność, bo coraz częściej potencjalni inwestorzy w Polsce pytają właśnie o zieloną energię i coraz niechętniej europejskie banki kredytują przedsięwzięcia, które są oparte na energii węglowej. Jej zdaniem musimy działać intensywniej w dziedzinie OZE, bo zostaniemy bez inwestorów i wpływów do budżetu, z a to z ogromnymi rachunkami za prąd z elektrowni węglowych.

Ważna jest także kwestia zdrowia: z powodu covid-19 w Polsce zmarło 35 tys. osób, a z powodu smogu rocznie umiera ok. 50 tys. osób. A źródłem smogu są przede wszystkim stare piece opalane węglem.

“Mam nadzieję, że moje narty będą się kojarzyć z matką i politykiem, która co prawda popełniła błąd, ale potrafiła się przyznać, przeprosić i odzyskać zaufanie” – powiedziała posłanka Interii. – “Czy to się uda? Nie wiem, ale będę na to ciężko pracować”.

Strona głównaWiadomości z PolskiJadwiga Emilewicz przeprasza za narty