Sprawdzanie zgód TCF
poniedziałek, 6 maja, 2024

Coraz więcej dróg rowerowych w Poznaniu. Ale nie wszędzie

Kończy się budowa Rowerowej Trasy Kórnickiej, od roku czynna jest trasa wzdłuż ulicy Krzywoustego, a od 3 lat – wzdłuż Grunwaldzkiej. Dróg rowerowych w Poznaniu zdecydowanie przybywa, choć nadal są miejsca, gdzie rowerem się nie dojedzie.

Jak informuje Rowerowy , Rowerowa Trasa Kórnicka jest już prawie skończona – zostały prace wykończeniowe i i odbiory techniczne. Razem z funkcjonującą już od roku trasą wzdłuż ulicy Krzywoustego, nie mówiąc o starszych drogach, wzdłuż ulicy Baraniaka chociażby czy nad Maltą, tworzy całkiem przyzwoitą sieć dróg rowerowych na Ratajach.

Dzielnice nieco bardziej odległe od centrum zdecydowanie wybijają się na prowadzenie, jeśli chodzi o drogi rowerowe: 3 lata temu ukończona droga rowerowa wzdłuż Grunwaldzkiej to jedna z większych inwestycji w tej dziedzinie. Ale warto też wspomnieć o również niedawno wybudowanej drodze rowerowej wzdłuż Dolnej Wildy, remoncie trasy wzdłuż Hetmańskiej, powstających nowych odcinkach Wartostrady oraz trasie wzdłuż Małych Garbar, Wolnicy i Solnej albo zaplanowanych wzdłuż Królowej Jadwigi od ronda Rataje do Strzeleckiej. Według informacji Rowerowego Poznania nad tym odcinkiem trasy zakończyły się już prace projektowe, a projekt dostał finansowanie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i wkrótce – jeszcze w tym roku lub w pierwszym kwartale roku przyszłego – zostanie ogłoszony przetarg na jego budowę.

Te dwie ostatnie trasy zasługują na szczególną uwagę: nie tylko dlatego, że pozwolą wygodnie dojechać do centrum Poznania, ale także dlatego, że są jednymi z nielicznych tras, które da się w ścisłym centrum zbudować. Centrum Poznania, jak powszechnie wiadomo, jest ciasne i na budowę trasy rowerowej często zwyczajnie nie ma miejsca. W ulicy Ratajczaka na przykład powstała droga rowerowa, ale z części jezdni. A na wielu ulicach Starego Miasta, Jeżyc, Łazarza czy Wildy nie ma nawet takich możliwości. Tam, gdzie jest na to miejsce – drogi rowerowe powstają i takim przykładem jest ulica Kolejowa, której remont właśnie się kończy.

Rowerowy Poznań przeanalizował tę kwestię na przykładzie Łazarza.
“Z racji zabytkowego charakteru Łazarza w większości miejsc nie da się budować dróg dla rowerów” – czytamy w poście na Facebooku poświęconym właśnie Łazarzowi. – “Ale ulice są uspokajane dla ruchu samochodowego, ucinany jest tranzyt, porządkowane jest parkowanie, wprowadza się kontraruch rowerowy, przybywa stojaków rowerowych, chodniki przechodzą remonty i pojawia się nowa zieleń. Dzięki temu ruch rowerowy bezpiecznie odbywa się jezdniami, a piesi mogą komfortowo korzystać z chodników”.

Te wszystkie działania cieszą rowerzystów, ale znacznie mniej cieszą kierowców i konfliktów na tych trasach, które cykliści dzielą z kierowcami, przybywa. Rowerzyści zarzucają kierowcom nieznajomość przepisów, bo często każą im zjeżdżać na chodnik lub zarzucają jazdę środkiem pasa, a kierowcy rowerzystom – że wyjeżdżają znienacka wprost przed maskę, nie mówiąc już o przejazdach po przejściach dla pieszych.

Źródło: Rowerowy Poznań
Strona głównaLifestyleCoraz więcej dróg rowerowych w Poznaniu. Ale nie wszędzie