Ponad 100 interwencji odnotowali wczoraj wielkopolscy strażacy z powodu gwałtownych burz przechodzących nad różnymi częściami regionu. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Najwięcej pracy mieli strażacy w Kaliszu – tam wichura powaliła sporo drzew, woda zalała także wiele piwnic. Sporo podobnych interwencji odnotowano także w okolicach Gniezna, Obornik i Piły. Natomiast w Poznaniu, nad którym też przeszła gwałtowna burza, nie stwierdzono większych szkód – z wyjątkiem zalanej Warszawskiej i Serbskiej,
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega jednak, że burze mogą jeszcze wrócić w sobotę. Burzom mogą towarzyszyć gwałtowne opady deszczu i silny wiatr dochodzący w porywach 90 km na godzinę. Możliwe są miejscowe podtopienia.
el