Piłkarze Warty Poznań pokonali w Grodzisku Wielkopolskim Lechię Gdańsk 2:0 po bramkach Kajetana Szmyta i Stefana Savicia.
Oficjalnie celem Warty Poznań w dalszym ciągu jest utrzymanie się w Ekstraklasie. W tym roku różnice punktowe w tabeli ligowej są jednak tak małe, że dość niespodziewanie „Zieloni” zaczęli się liczyć w walce o europejskie puchary – po zwycięstwie nad Lechią Gdańsk zajmują piąte miejsce w tabeli, ze stratą zaledwie trzech punktów do drugiego Lecha i trzeciej Pogoni („Kolejorz” ma jedno spotkanie rozegrane mniej). Jednocześnie nad strefą spadkową Warta ma dziesięć punktów przewagi.
Lechia Gdańsk przyjechała do Grodziska Wielkopolskiego podbudowana efektownym zwycięstwem z Miedzią Legnica 4:0. Wcześniej jednak goście mieli serię porażek i obecnie zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Jak pokazały wydarzenia na boisku, nie jest to raczej przypadek. O ile goście mieli przewagę w posiadaniu piłki, to groźne sytuacje stwarzała Warta. I zdobyła dwie bramki.
Najpierw po świetnym zgraniu piłki przez Adama Zrelaka, na bramkę Lechii ruszył Kajetan Szmyt. Młody pomocnik łatwo minął dwóch rywali i z dużym spokojem zdobył swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie. Przy drugim trafieniu z dobrej strony pokazał się wprowadzony w drugiej połowie Savić, który mimo asysty trzech rywali zdołał oddać mocny strzał i podwyższyć prowadzenie „Zielonych”. Zespół z Gdańska miał jedną naprawdę dobrą okazję do zdobycia bramki, ale po uderzeniu Durmusa świetnym refleksem popisał się Adrian Lis.
W następnym spotkaniu Warta Poznań zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.