Jarocińscy ratownicy medyczni zostali wezwani do jednego z mieszkań przy rynku. Zgłaszająca powiedziała, że jej mąż nagle zasłabł. Gdy ratownicy reanimowali jej męża, zasłabła także ona. Małżonków nie udało się uratować.
Do tragedii doszło 21 stycznia przed godziną 23.00. Jak informuje portal “jarocinska” 61-letnia kobieta wezwała pogotowie ratunkowe do swojego 65-letniego męża, który nagle zasłabł. Wszystko wskazywało na zatrzymanie krążenia.
Na miejsce szybko dotarli ratownicy medyczni, przyjechali też strażacy i rozpoczęto działania ratunkowe wobec mężczyzny. W czasie akcji reanimacyjnej nieoczekiwanie zasłabła też żona – u niej także doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Ratownicy rozpoczęli więc także i jej reanimację.
Niestety, ani kobiety, ani mężczyzny nie udało się uratować i lekarz mógł tylko stwierdzić zgon obojga. Jak powiedziała portalowi asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie, policja uznała, że to nieszczęśliwe zdarzenie.
