Sprawdzanie zgód TCF
piątek, 26 kwietnia, 2024

Stobnica: Akt oskarżenia jest, ale oskarżeni nie przyznają się do winy

Sześć osób usłyszało prokuratorskie zarzuty w sprawie nielegalnej inwestycji w Puszczy Noteckiej, czyli zamku w Stobnicy. Ale nie przyznają się do winy.

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu zatrzymała początkowo, jak informowaliśmy, siedem osób. Jednak zarzuty postawiono tylko sześciu, bo siódma zmarła. Oskarżeni to między innymi urzędnicy obornickiego starostwa i nadzoru budowlanego, główny architekt i jeden z inwestorów. Wszyscy usłyszeli zarzuty niedopełnienia obowiązków, brak rzetelnej weryfikacji dokumentacji projektowej i prowadzenie nielegalnej inwestycji, a także zarzut poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i przestępstwo przeciwko środowisku. Grozi im do 8 lat więzienia.

Oskarżeni nie przyznają się do winy, a kilkoro z nich odmówiło składania zeznań. Pozostali, którzy się na to zdecydowali, w wielu przypadkach nie udzielali wyjaśnień twierdząc, że nie pamiętają. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu skierowała już akt oskarżenia do Sądu Rejonowego -Grunwald-Jeżyce.

Ta niezwykle tajemnicza inwestycja spółki D.J.T z Poznania (spółka należy do Dymitra i Tymoteusza N., synów jednego z założycieli firmy Solar) powstaje od 2015 roku w Stobnicy, w samym sercu Puszczy Noteckiej, między Obornikami a Obrzyckiem. Budowla nazwana zamkiem liczy sobie 15 kondygnacji, w tym jedna podziemną, ma też lądowisko dla śmigłowców i imponującą salę balową. Powstaje też niezgodnie z prawem – Starostwo Powiatowe w Obornikach wydało pozwolenie na budowę, mimo że to obszar Natura 2000, gdzie jakiekolwiek inwestycje są zakazane. Poza tym pozwolenie opiewa na budowlę zajmującą dwa hektary – a obiekt zajmuje znacznie więcej.

Ministerstwo Środowiska złożyło wniosek do prokuratury o zbadanie inwestycji – i to właśnie dało efekt w postaci zatrzymań, a później aktu oskarżenia dla sześciu osób. Przez swoją decyzję w sprawie zamku w Stobnicy stanowisko stracił też wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk. Bo uznał pozwolenie na budowę za nieważne, ale nie wstrzymał inwestycji.

Strona głównaPoznańStobnica: Akt oskarżenia jest, ale oskarżeni nie przyznają się do winy