Kierowca samochodu osobowego na łuku drogi stracił panowanie nad kierownicą, wypadł z jezdni na drogę rowerową, po czym wyłamał barierki i dachował na polu. Kierowca opuścił auto o własnych siłach.
Do zdarzenia doszło 31 marca około godziny 18.30 na drodze z Kiszkowa do Pobiedzisk. Według nieoficjalnych informacji portalu „gniezno24”, samochód osobowy jechał w stronę Kiszkowa i tuż za Węgorzewem jego kierowca stracił nad nim panowanie. Auto zjechało na lewą stronę jezdni, drogę rowerową, staranowało barierki i wylądowało na pobliskim polu, dachując po drodze.
Na miejscu zdarzenia pracowali strażacy OSP Kiszkowo i JRG Gniezno, a pomocy medycznej kierowcy udzielił zespół ratownictwa medycznego z Kiszkowa. Na szczęście kierujący nie odniósł poważnych obrażeń – opuścił samochód o własnych siłach.
Przyczyny i okoliczności zdarzenia bada policja.