Ponad 3 tysiące złotych, czyli o tysiąc więcej niż dotychczas – takie diety będą teraz dostawać poznańscy radni po podwyżce, jaka przegłosowali podczas wtorkowej sesji 18 stycznia.
Przypomnijmy, że podwyżkę umożliwiło radnym rozporządzenie z sierpnia ubiegłego roku pozwalające na przyznanie wyższych diet. Przed rozporządzeniem maksymalna wysokość diety wynosiła 2684,13 złotych netto. Po podwyżce to 4294,60 złotych. Skok wydaje się dość drastyczny, ale – jak zauważyła w czasie sesji radna Dorota Bonk-Hammermeister ze Wspólnego Poznania – diety radnych nie były podnoszone od 17 lat.
Średnio poznański radny otrzyma więc około tysiąca złotych więcej, ponad 3 tysiące złotych – trudno dokładnie określić, ile, bo wysokość diet zależy też od tego, w ilu komisjach pracują radni. Natomiast przewodniczący Rady Miasta Poznania będzie otrzymywać co miesiąc około 4 tysięcy złotych.
Za podwyżkami zagłosowało 23 radnych. Przeciwko był klub Prawa i Sprawiedliwości uważając, że to nie jest najlepszy moment na podwyżki. Czasy są ciężkie, mamy inflację, podwyżkę cen żywności i energii, a ustawodawca wprawdzie nakazał podnieść diety, ale nie trzeba ich zaraz podnosić do maksymalnej wysokości. Zwrócili też uwagę, że urzędnicy pracujący w urzędzie miasta walczą o podwyżki i słyszą, że nie ma na to pieniędzy. Znalazły się natomiast na podniesienie diet.
Podwyżki radnych będą kosztować budżet miasta w 2022 roku około 490 tysięcy.
