Poznańscy policjanci z Archiwum X zatrzymali podejrzanego o zabójstwo sprzed 22 lat!

fot. Depositphotos (zdjęcie ilustracyjne)

Zabójstwo właściciela autokomisu w 2000 roku – taki zarzut usłyszał 53-letni mężczyzna, zatrzymany przez policjantów z poznańskiego Archiwum X i Grupy Realizacyjnej KMP w Poznaniu. Sąd na wniosek prokuratury aresztował podejrzanego.

Jak informują policjanci, do zbrodni doszło w nocy 31 sierpnia 2000 roku.
– Nad ranem przechodzień zauważył, że z biura autokomisu przy ul. 28 Czerwca 1956 r wydobywa się dym – informuje Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji. – Strażacy, którzy przyjechali na wezwanie podczas gaszenia pożaru znaleźli wewnątrz budynku nieprzytomnego mężczyznę. Okazało się, że był to właściciel autokomisu. Na głowie miał potężną ranę. Jak się potem okazało, został uderzony siekierą, którą policjanci znaleźli wewnątrz budynku. Ciężko ranny trafił do szpitala, gdzie po tygodniu zmarł.

Rozpoczęto śledztwo już nie tylko w sprawie pożaru i pobicia, ale i zabójstwa, jednak utknęło w martwym punkcie. Policjanci prowadzący je mieli podejrzenia, kto może być sprawcą – ale nie mieli na to dowodów. Sprawca podpalił nie tylko autokomis, ale i biuro, w którym znajdowały się dokumenty firmy i w ten sposób zniszczył wszystkie ślady – a przynajmniej tak mu się wydawało. Bo eksperci z policyjnego Archiwum X rok temu przeanalizowali po raz kolejny tę sprawę i znaleźli punkt zaczepienia, a prokuratorzy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu podzielili ich opinię. Śledztwo na nowo ruszyło.

– Z zebranych informacji wynikało, że najbardziej podejrzewaną osobą o udział w tej sprawie był trzydziestoletni wówczas Wojciech W. – wyjaśnia Andrzej Borowiak. – Na kilka miesięcy przed zabójstwem zamieszkał w domu właściciela komisu. Pomagał mu w remoncie domu oraz podczas różnych prac na terenie komisu. Przesłuchiwany tuż po zabójstwie przedstawił alibi i został zwolniony. Nie natrafiono na nic, co mogłoby go jednoznacznie obciążyć.

Teraz policjanci z Archiwum X jeszcze raz przeanalizowali ślady zabezpieczone na miejscu zbrodni, udało im się także dotrzeć do osób, które, jak się okazało, miały istotne wiadomości w sprawie, a których nie znaleźli policjanci prowadzący śledztwo 22 lata temu.

– Po zebraniu ponownie tych materiałów dowodowych, po konsultacjach z Prokuraturą Okręgową w Poznaniu zapadła decyzja o zatrzymaniu Wojciecha W. – mówi Andrzej Borowiak. – Mężczyźnie przedstawiono zarzut zabójstwa. Podczas przesłuchania przyznał się do zbrodni.

Na wniosek prokuratury sąd zadecydował o areszcie tymczasowym dla Wojciecha W. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego więzienia.

Podziel się:

Ostatnio dodane:

Wydarzenia w Wielkopolsce: