Sprawdzanie zgód TCF
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Poznań: Ze szkół znikną zajęcia dodatkowe? “Obniżenie subwencji pozbawia nas środków”

Brak zajęć dodatkowych, pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli oraz zaciskanie pasa. Władze miasta straszą, że kolejne lata mogą nie być łatwe.

Bezpośrednio powodem tego stanu rzeczy mają być zmniejszone subwencje budżetowe przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. – Dla przykładu na podwyższenie wynagrodzeń dla nauczycieli na cztery miesiące tego roku, co wyniesie 23 mln zł, MEN przekazał nam tylko… 12 mln zł – tłumaczy Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

Do tego dochodzą koszty “podwójnego rocznika”, który od września pójdzie do szkół w wyniku reformy edukacji przeprowadzonej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Koszty, które ona wygenerowała, również w większości będą musiały pokrywać samorządy.

– Miasto , podobnie jak inne samorządy, będzie zmuszone do ograniczenia od nowego roku szkolnego wielu wydatków, skupiając się na tym co wynika z obowiązkowych zadań – mówi Wiśniewski. – Obniżenie subwencji przez MEN pozbawia nas środków m.in. na zajęcia dodatkowe w przedszkolach i szkołach podstawowych (ograniczone zostaną o połowę) oraz w szkołach średnich (całość).

To dopiero początek problemów miasta. Kolejny rok ma być jeszcze gorszy ze względu na niższe wpływy z podatku PIT, które wpłyną do miasta. Jest to spowodowane decyzją rządu PiS o obniżeniu podatku. Straty z tego tytuły miasto wycenia na 175 mln zł rocznie. Prezydent Wiśniewski zwraca uwagę, że z tych pieniędzy finansowane są inwestycje miejskie, remonty i szereg innych wydatków, na które teraz może brakować pieniędzy. – Tak zatem w praktyce, okiem samorządowca, wygląda ,,dobra zmiana w polskiej oświacie” oraz tkwi ,,sekret” zrównoważonego budżetu państwa, którym chwali się rząd. Jest to robione kosztem samorządów oraz lokalnych społeczności i sztucznie ukrywane – nie kryje żalu zastępca Jacka Jaśkowiaka.

– Jest i będzie to nieuczciwe – podsumowuje Wiśniewski. – To tak jak by ograniczyć komuś budżet domowy o kilkanaście procent i oczekiwać, że będzie mógł dalej wydawać tyle samo. Matematyki się nie oszuka. Samorządy nie mają, tak jak rząd, tak szerokich źródeł dochodów. A w ostatnich latach wszelkie dodatkowe dochody zjadały reformy oświaty, wzrost cen i usług na rynku oraz inne zmiany przepisów.

 

Strona głównaPoznańPoznań: Ze szkół znikną zajęcia dodatkowe? "Obniżenie subwencji pozbawia nas środków"