Przez całą noc trwały poszukiwania Natalii i Alicji, które zniknęły z jednego z placów zabaw na osiedlu Rusa. 11-latka i 7-latka zaginęły we wtorek około godziny 18.00.
Zaginiecie dziewczynek zgłosiła matka, która sama wcześniej przeszukała bezskutecznie okolicę. Później zgłosiła sprawę na policję, a znajomi i przyjaciele rodziny zaczęli rozsyłać opis obu dziewczynek w mediach społecznościowych.
W poszukiwania oprócz policji i przyjaciół włączyli się okoliczni mieszkańcy, a także pracownicy MPK, zwłaszcza kierowcy i motorniczowie, których trasy wypadały w pobliżu osiedla Rusa. Na szczęście cała historia skończyła się szczęśliwie. Nad ranem policja poinformowała, że dziewczynki zostały odnalezione całe i zdrowe, choć nie podała, co się z nimi działo przez cały ten czas.
el
