Czystsze wózki sklepowe, autobusy i tramwaje miejskiej komunikacji oraz budynki użyteczności publicznej. To efekt strachu przed koronawirusem.
O dodatkowych środkach ostrożności mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania, który z ramienia miasta koordynuje działania związane z ochroną przed koronawirusem.
– Podjęliśmy dodatkowe środki ostrożności – wyliczał. – Pojazdy MPK są częściej myte i dezynfekowane, szczególnie te powierzchnie, których dotykają pasażerowie. Wiem też, że niektóre sieci handlowe wprowadziły nakaz znacznie częstszego mycia wózków sklepowych, które również mogą być potencjalnym źródłem zarażenia.
Jako pierwsza o częstszym myciu zadecydowała “Biedronka”. Standardowo wózki i koszyki sklepowe są nie tylko myte, ale też poddawane kąpieli parowej w temperaturze 90 stopni, która zabije wirusy i bakterie. Teraz ta operacja będzie przeprowadzana znacznie częściej. Miejsce do czyszczenia wózków gorącą parą znajduje się w każdym sklepie, nie mas więc niebezpieczeństwa, że gdzieś taka operacja nie będzie mogła się odbyć.
Jeden z naszych Użytkowników zwrócił nam uwagę na stan kierownic rowerów miejskich i hulajnóg. Jego zdaniem są bardzo brudne i stanowią potencjalne źródło zagrożenia, czemu zresztą trudno się dziwić, skoro stoją cały czas pod gołym niebem. Zapytaliśmy Zarząd Transportu Miejskiego, czy wystąpił z apelem do operatorów o częstsze czyszczenie swoich pojazdów, ale jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
el
