Groźby karalne, kradzież z włamaniem i uszkodzenie mienia z pomocą koktajlu Mołotowa. Takie zarzuty usłyszał 23-latek z Wildy. A wszystko zaczęło się od kłótni z kolegą.
17 lutego 23-latek poszedł spotkać się z 20-letnim kolegą, ale w czasie spotkania doszło między nimi do kłótni. 23-latek wyszedł od kumpla, ale nie zamierzał tego tak zostawić – i zaczął mu wysyłać sms-y z groźbami, między innymi pozbawienia życia.
To jednak wydawało mu się niewystarczającym zadośćuczynieniem i postanowił wyrazić swoje emocje bardziej dosadnie. Poszedł na stację benzynową i ukradł z niej benzynę. Przelał ją do butelki i podpaloną rzucił w okno kolegi, z którym wcześniej się pokłócił.
W wyniku tego zdarzenia nadpaleniu uległ samochód należący do ojca tego kolegi i okiennica. 20-latek, któremu groził, wraz ze swoim ojcem, do którego należał nadpalony samochód, przyszli zgłosić tę sprawę do komisariatu. Policjanci wszczęli poszukiwania, ale agresor i miłośnik koktajli Mołotowa zamelinował się tak skutecznie, że policjanci namierzyli go dopiero 22 maja. I co ciekawe, został zatrzymany w związku z innym przestępstwem – tym razem narkotykowym. Kryminalni z poznańskiej Wildy udowodnili też, że mężczyzna włamał się do 2 samochodów, skąd ukradł drobny sprzęt audio i nie wykluczają kolejnych zarzutów związanych z włamaniami i kradzieżami.
Na razie 23-latek usłyszał zarzuty dotyczące gróźb karalnych, uszkodzenia mienia i kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
KWP, el
