Dorota Łodziak, opiekunka dwóch młodszych, niepełnosprawnych sióstr, idzie na operację. Ale żeby mogła pójść, musi zapewnić obu siostrom na ten czas całodobową opiekę. I właśnie na to próbuje zebrać pieniądze.
Dwie siostry Doroty, Asia i Ula, to kobiety ze sprzężoną niepełnosprawnością, wymagające całodobowej opieki i ciągłej rehabilitacji.
Na co dzień zajmuje się nimi Dorota, jednak gdy pójdzie na operację – nie będzie mogła tego robić. Wszystkie trzy dziewczyny utrzymują się tylko z renty i dzielnie walczą o przetrwanie, ale teraz muszą prosić o pomoc. Zbierają na opłacenie całodobowej opieki na czas pobytu Doroty w szpitalu, a na jeden weekend także w domu, gdy już wróci ze szpitala, ale jeszcze nie będzie w pełni sprawna.
“Ponieważ dziewczyny są epileptyczkami, to będę potrzebowała także wsparcia w domu przez jakiś czas ze względu na możliwość urazów podczas ataków padaczki dziewczyn” – tłumaczy Dorota.
Ula z Asią mają upośledzenie intelektualne w stopniu znacznym. Rodzice Asi i Uli nie żyją. Mieszkają wspólnie z najstarszą siostrą Dorotą, która poświęciła się opiece nad nimi. Siostry cierpią na epilepsję lekooporną, a leki, które przyjmują, niestety nie działają. Asia leczy się także na niedociśnienie, miewa stany astmatyczne,problemy z oddychaniem (zbyt płytko oddycha), regularnie przechodzi silne infekcje górnych dróg oddechowych przez co wzmagają się ataki padaczki. Do wydatków na leki dochodzą koszty rehabilitacji i pieluch – dziewczyny nie mają pieniędzy na dodatkowego opiekuna.
Dlatego założyły zbiórkę na zrzutka.pl, by zebrać 8 tys. zł na koszty opieki dla Asi i Uli w czasie pobytu Doroty w szpitalu. Zebrały już połowę kwoty, ale każdy dodatkowy grosz się przyda.
Chętni mogą pomóc na stronie zbiórki.
el
