Sprawdzanie zgód TCF
sobota, 20 kwietnia, 2024

Poznań: Samochód na… dnie Malty

W jeziorze już prawie nie ma wody – za to prawie na środku stoi sobie samochód marki Seat. Wygląda na to, że ktoś chciał przejechać po dnie jeziora, ale za bardzo mu nie wyszło…

O samochodzie stojącym na dnie jeziora poinformowali nas nasi Użytkownicy – auto jest świetnie widoczne z przejeżdżających autobusów. “Musiało tam trafić niedawno, bo wygląda na całkiem zdatne do użytku” – jak napisał do nas pan Maciej.

Na pewno nie jest to wrak przegapiony podczas sprzątania dna jeziora, o czym informowaliśmy. Zresztą trudno byłoby przegapić coś tak okazałego. Skąd więc wziął się tam ten samochód, i to kilkadziesiąt metrów od brzegu?

Sprawę wyjaśnili poznańscy policjanci, którzy też zostali poinformowani o niecodziennym obiekcie na dnie jeziora. Samochód obejrzeli, zorientowali się, że w środku nie ma nikogo, a auto jest zamknięte. Funkcjonariusze ustalili, że nie zostało skradzione, w środku nie ma zwłok – a to akurat było najważniejsze…

Właściciel samochodu pewnie zabierze swoje auto, chociaż jak sobie z tym poradzi ze środka jeziora – trudno powiedzieć. Lepiej jednak, żeby sie pospieszył, bo wkrótce zacznie się ponowne napełnianie jeziora wodą…

 

Strona głównaPoznańPoznań: Samochód na... dnie Malty