Aktor, performer, lalkarz, animator kultury i… wynalazca. Sambor Dudziński, który wystąpił w piątek w ramach cyklu Solo na Szelągu, to człowiek i twórca niezwykły. Warto go usłyszeć.
Sambor Dudzinski jest też wokalistą, kompozytorem i multiinstrumentalistą, a niewiele jest instrumentów, na których nie potrafi zagrać, co zresztą zazwyczaj udowadnia podczas koncertów. ten niezwykły artysta ma na swoim koncie współpracę z Teatrem Muzycznym „Capitol” we Wrocławiu, jest twórcą własnych projektów (spektakli, koncertów, happeningów), współtwórcą Formacji Chłopięcej Legitymacje.
Jego muzykę można usłyszeć w filmach: „Retrospekcja” – dokument o Jerzym Nowosielskim, „Józef Mehoffer – witraże życia” (reż. S. Kubiak), w spektaklach teatralnych m.in. „Era Wodnika” – Teatr Muzyczny „Capitol” we Wrocławiu, „Pippi Pończoszanka” (reż. A. Glińska) – Teatr Dramatyczny w Warszawie, „Niewiarygodne Przygody M. Koziołkiewicza” – Teatr Pantomimy we Wrocławiu. Sambor nagrodzony został na wielu festiwalach m.in. Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Zjednoczonej Europy, Przeglądzie Piosenki Aktorskiej, Festiwalu Sztuki Estradowej.
Śpiewał o Polsce i po polsku ludziom z całego świata na Expo w Japonii w 2005 roku oraz w Polsce, Chicago, Finlandii, Niemczech, na Węgrzech – no i w ostatni piątek na Szelągu, gdzie za koncert dziękowano mu gorącymi oklaskami.
Mat. pras., el
