czwartek, 18 kwietnia, 2024

Poznań: Rok z koronawirusem

9 marca 2020 r. odnotowano pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w stolicy Wielkopolski. Od tego czasu miasto walczy z epidemią.

909 zmarłych i 36 210 chorych mieszkańców i mieszkanek Poznania, 7090 pacjentów z całego regionu w szpitalu im. J. Strusia, tysiące osób na kwarantannie – to bilans roku pandemii w mieście.

– Ostatnie 12 miesięcy było trudne dla wszystkich – podkreśla Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. – Musieliśmy zmierzyć się z nowym zagrożeniem i stawić czoła nieznanemu wówczas przeciwnikowi, jakim był nowy koronawirus. W sytuacji, gdy rząd podejmował działania na oślep, to samorząd musiał zadbać o zdrowie i bezpieczeństwo swoich mieszkańców. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by pomóc medykom w walce z pandemią. Ten trudny czas pokazał jednak niezwykłą solidarność poznaniaków i poznanianek, którzy ruszyli z pomocą innym.

Pierwszy przypadek koronawirusa SARS-Cov-2 w Polsce odnotowano 4 marca 2020 r. Prezydent Poznania natychmiast powołał zespół do spraw monitorowania związanych z wirusem zagrożeń – działa on do dziś i koordynuje wszelkie sprawy związane z przeciwdziałaniem pandemii.

Juz 5 dni później, 9 marca po południu, potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia nowym koronawirusem w Poznaniu. Osoba zakażona – kobieta z województwa wielkopolskiego – trafiła na oddział zakaźny poznańskiego szpitala miejskiego z objawami poważnego zapalenia płuc. Od tej pory wydarzenia potoczyły się błyskawicznie.

Następnego dnia została podjęta decyzja o profilaktycznym zamknięciu placówek edukacyjnych w mieście. Stolica Wielkopolski była pierwszym miastem w Polsce, które zdecydowało się na takie posunięcie.
– Jakkolwiek, jak podkreślają specjaliści, dzieci są najmniej narażone na te zachorowania lub przechodzą je bezobjawowo, to niestety mogą przenosić wirusa i zarażać osoby dorosłe, zwłaszcza starsze – mówił wówczas Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. – Należy spodziewać się podobnej decyzji w całej Polsce, aby uniknąć takich sytuacji jak np. we Włoszech. Chcemy w Poznaniu zadziałać prewencyjnie, by minimalizować przypadki zachowań, których niestety należy liczyć się, iż przybędzie.

Niestety, jego słowa sprawdziły się aż nadto…

Szybkie działanie nie byłoby możliwe, gdyby nie szybki przepływ informacji między władzami Poznania a lekarzami z miejskiego szpitala im. J. Strusia, który jeszcze wówczas nie był jednoimienny. To oni od razu docenili powagę sytuacji i przekonali o tym prezydenta. 10 marca, przekazał 500 tys. zł szpitalowi im. J. Strusia – pierwszą z wielu dotacji na walkę z pandemią.

13 marca miasto wprowadziło zmiany profilaktyczne i ograniczenia w funkcjonowaniu transportu publicznego i obsłudze klienta ZTM. W autobusach i tramwajach zaczęto stosować specjalne zasady sanitarne, a później pojawiły się w nich też specjalne pojemniki z płynem dezynfekcyjnym.

Uruchomiono też usługę “Zakupy dla seniorów” – dla osób starszych i z niepełnosprawnościami. Pomoc obejmowała zakup leków, żywności oraz środków czystości. Wprowadzono dodatkowe środki ostrożności. Zamknięte zostały sale obsługi klientów urzędu miasta – sprawy można było załatwiać korespondencyjnie lub telefonicznie.

Uruchomiono stronę: www.poznan.pl/koronawirus, na której mieszkańcy miasta mogli znaleźć najnowsze informacje na temat rozwoju epidemii – również w polskim języku migowym, a później także w językach: angielskim, rosyjskim czy ukraińskim.

Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. J. Strusia od poniedziałku, 16 marca, stał się jednoimiennym szpitalem zakaźnym, w którym na chorych z covid-19 czekało 406 miejsc (obecnie jest ich 420). Pozostali pacjenci musieli opuścić lecznicę, trafili do innych szpitali lub – jeśli ich stan na to pozwalał – zostali wypisani do domów. W kwietniu otwarto też izolatorium, a w nim 164 pokoje dla osób zakażonych, lecz nie wymagających hospitalizacji. Opiekę nad pacjentami przejął również personel szpitala im. J. Strusia.

Od 16 marca do szpitala zgłosiło się aż 20109 osób, z czego 7090 zostało hospitalizowanych. Z pacjentów, którzy zostali na dłużej w lecznicy, 5532 miało covid-19. Pozostali zgłosili się do szpitala z podejrzeniem koronawirusa, zostali przyjęci, a po negatywnym wyniku testu – mogli wrócić do domu.

Od początku pandemii testy na obecność koronawirusa wykonano u 27436 pacjentów. Zdecydowana większość z nich – 26637 osób – była testowana w szpitalnym laboratorium. Miasto zadziałało szybko i już kilka dni po wybuchu pandemii pomogło w transporcie specjalistycznego sprzętu, który umożliwił sprawniejsze testowanie chorych. Dzięki temu próbek nie trzeba było wysyłać do sanepidu, co znacznie skróciło czas oczekiwania na wynik.

Szpitalowi pomagali poznaniacy: do placówki wędrowały dania obiadowe, środki czystości, środki ochrony osobistej dla personelu i pieniądze, by było za co te wszystkie rzeczy kupić. Pieniądze nadal można przekazywać bezpośrednio na konto szpitala: 58 1020 4027 0000 1302 1411 5358. Dotąd na konto szpitala im J. Strusia wpłynęło już niemal 11,5 mln zł.

W połowie marca po raz pierwszy zamknięto lokale gastronomiczne. Poznańska Lokalna Organizacja Turystyczna stworzyła wówczas listę lokali, które oferują dania z dowozem lub na wynos, by w ten sposób pomóc zamkniętej branży.

Poznański pakiet antykryzysowy – zbiór ulg i rozwiązań dla firm oraz organizacji pozarządowych – gotowy był już na początku kwietnia, a potem konsekwentnie poszerzany. Wśród zawartych w nim propozycji było m.in. obniżenie czynszu w lokalach usługowych wynajmowanych od ZKZL, ulgi dla dzierżawców miejskich gruntów, ulgi przy odbiorze odpadów czy pomoc prawna. Organizacje pozarządowe mogły się ubiegać o obniżenie czynszu do kwoty 2,5 zł za 1 m kw. Dla ludzi kultury przygotowano pakiet #PoznańWspiera.

Miasto udostępniło też bazę numerów telefonów i adresów mailowych instytucji publicznych, organizacji pozarządowych oraz podmiotów prywatnych gotowych do udzielania wsparcia psychologicznego osobom szczególnie tego potrzebującym. W kwietniu działać zaczął Telefon Serdeczności – starsi poznaniacy i poznanianki, którym doskwierała izolacja, mogli zadzwonić na specjalną linię, a po drugiej stronie słuchawki czekał rozmówca gotowy do pomocy. Poznańscy seniorzy i seniorki przyłączyli się do wolontariatu i uszyli niemal 15 tysięcy masek dla swoich rówieśników.

Dla osób dotkniętych przemocą, które podczas pandemii często miały problem z ucieczką od prześladowców, przygotowano “Bezpieczne Miejsce” – czyli tymczasowe schronienie, w którym pomoc czekała o każdej porze dnia i nocy, z zachowaniem zasad reżimu sanitarnego.

Mieszkańcy Poznania i całego regionu, którzy przechorowali covid-19, dzielili się z potrzebującymi pacjentami swoim osoczem. Miasto przygotowało dla nich podziękowanie – w ramach akcji “kropla dobra” dostają upominki i vouchery na bilety do teatru, kina, ogrodu zoologicznego i na miejskie pływalnie.

W styczniu 2021 r. Jacek Jaśkowiak, prezydent miasta, przekazał pracownikom szpitala im. J. Strusia Złotą Pieczęć Miasta Poznania. To symboliczne podziękowanie za ich niestrudzoną walkę z pandemią i wysiłek włożony w ratowanie życia pacjentów.

UMP

Strona głównaPoznańPoznań: Rok z koronawirusem