Prezydent Jacek Jaśkowiak chciałby, aby dzieci rodziców płacących podatki w Poznaniu dostawały za to dodatkowe punkty przy rekrutacji do liceów. Jednak Zbigniew Talaga, wicekurator oświaty twierdzi, że to nie jest możliwe.
Prezydent uważa, że ten pomysł byłby kolejną zachętą do płacenia podatków w Poznaniu i miasto zdobyłoby nowych podatników. Jednak jak wyjaśnił Radiu Poznań wicekurator oświaty, realizacja tego pomysłu nie jest możliwa, choć w przedszkolach dzieci rodziców płacących podatki w Poznaniu dostają dodatkowe punkty.
Ale w przypadku szkół średnich takie rozwiązanie nie jest możliwe, bo samorząd nie ma takich kompetencji. Zasady rekrutacji zawiera prawo oświatowe, a zgodnie z nimi uczeń starający się o przyjęcie do szkoły średniej dostaje punkty za świadectwo i wyniki egzaminu ósmoklasisty. Nie ma mowy o możliwości ustalenia dodatkowych kryteriów przez samorząd.
Jeśli więc prezydent chciałby wprowadzić takie kryterium – to musiałby najpierw namówić posłów, by przygotowali, a później przegłosowali tę zmianę w prawie oświatowym. Bo tylko w ten sposób można wprowadzić taką zasadę.
Jeżeli Poznań chciałby zastosować takie kryteria, to najpierw musiałaby być zmieniona ustawa, czyli decyzja należy do parlamentu.
