Na ogrodzeniach wzdłuż obu ulic wiszą bannery z napisami “Stop wycince”. To efekt wczorajszego protestu mieszkańców obu ulic przeciwko wycince drzew na trasie budowy wiaduktu w ciągu ulicy Kurlandzkiej.
Przypomnijmy: miasto chce wyciąć około 80 drzew, żeby zrobić miejsce pod ekrany akustyczne przy wiadukcie. Zażądała tego Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydając zgodę na tę inwestycję. Ekrany, jej zdaniem, są konieczne, bowiem nowy wiadukt będzie większy od obecnego, a to znaczy, że będzie też nim jeździło więcej samochodów.
jednak mieszkańcy protestują. Sami sadzili te drzewa tworząc tam urokliwą oazę zieleni i nie zgadzają się na ich wycinkę. Prezydent Jacek Jaśkowiak obiecywał, że z mieszkańcami spotka się jego zastępca Mariusz Wiśniewski i będzie wyjaśniał kwestię drzew – jak informowaliśmy. Jednak najwidoczniej spotkanie nie przekonało mieszkańców, bo postanowili zaprotestować. Przez kilka godzin spacerowali z transparentami przez przejście dla pieszych, niedaleko przystanku Lubuszańska. Co jakiś czas przepuszczali jadące samochody, ale i tak na miejscu tworzyły się spore zatory. mieszkańcy zapowiadają, że mają zamiar protestować tak co tydzień. Dopóki władze miasta nie zmienią decyzji.
el
