Sprawdzanie zgód TCF
piątek, 26 kwietnia, 2024

Poznań: Mariusz Wiśniewski chce ponownej weryfikacji wycinki drzew przy Kurlandzkiej

80 drzew, a nie 300 zostanie wyciętych przy budowie ekranów akustycznych wzdłuż ulicy Kurlandzkiej – przynajmniej na razie. I w większości są to drzewa, których średnica pnia nie przekracza 20 cm.

Przebudowa wiaduktu w ciągu ulicy Kurlandzkiej budzi wiele emocji wśród okolicznych mieszkańców – jak informowaliśmy. Punktem zapalnym okazała się planowana wycinka drzew niezbędna, by postawić ekrany akustyczne chroniące mieszkańców przed hałasem. A muszą tam stanąć, ponieważ jest to wymóg Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Po przebudowanie wiadukt będzie szerszy, a więc ruch stanie się bardziej intensywny i ściana zieleni nie wystarczy dla osłony.

– W 2018 roku, na etapie konsultacji z mieszkańcami, koncepcja przebudowy nie zakładała montażu ekranów, co wynikało ze stanu istniejącego. Pośród zgłoszonych przez mieszkańców uwag znalazły się jednak postulaty dotyczące ograniczenia hałasu poprzez zamontowanie ekranów akustycznych na odcinku od skrzyżowania z ulicą Bobrzańską do skrzyżowania z ulicą Ślężańską – podkreśla Krzysztof Olejniczak, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. – Mieszkańcy podnosili, że z uwagi na duży ruch i hałas praktycznie niemożliwe jest korzystanie z ogródków przydomowych od strony ulicy Kurlandzkiej. Również lokalna rada osiedla wskazywała, że problem hałasu mieszkańcy zgłaszają nie po raz pierwszy i warto go rozwiązać przy planowanej inwestycji.

Jak się później okazało, niezależnie od uwag mieszkańców, badania wykonane na etapie przygotowywania dokumentacji budowlanej wskazały przekroczenia norm emisji hałasu sięgające – w zależności od lokalizacji punktu pomiarowego – 7 dB. Źródłem hałasu jest ruch samochodowy na ulicach Kurlandzkiej, Bobrzańskiej i Wiatracznej.

– Zgodnie z przepisami, konieczne było zastosowanie rozwiązań, które te przekroczenia zniwelują. Po przeanalizowaniu dostępnych możliwości projektanci zaproponowali zastosowanie cichej nawierzchni na jezdniach, która spowoduje spadek natężenia hałasu o 4 dB. Niestety, rozwiązanie to było niewystarczające, by uzyskać właściwy komfort akustyczny dla terenów mieszkaniowych – tłumaczy Krzysztof Olejniczak, dyrektor ZDM.

Obniżenia parametrów nie przyniosły również rozwiązania projektowe związane z ograniczeniem prędkości pojazdów. Wobec tego, biorąc pod uwagę przepisy ochrony akustycznej, niezbędne było zastosowanie ekranów, które są dodatkowym środkiem ochrony przed hałasem dla terenów mieszkaniowych.

Problem w tym, że aby postawić ekrany – trzeba wyciąć drzewa. I przeciwko temu zaprotestowali mieszkańcy sąsiedniej ulicy Pyrzyczańskiej, którzy na własny koszt i dla własnej przyjemności sadzili drzewa i krzewy ozdobne na pasach nieużytków wzdłuż ulicy. Teraz jest tam dorodny, urokliwy gaj. Mieszkańcy nie zgadzają się, żeby wyciąć go dla postawienia ekranów, chociaż chcieli izolacji od hałasu. Jednak nie znając szczegółów projektu nie zdawali sobie sprawy, że w tym celu trzeba będzie wyciąć drzewa.

Prezydent Jacek Jaśkowiak podczas konferencji prasowej obiecał rozwiązanie problemu, jak informowaliśmy.
– Mój zastępca Mariusz Wiśniewski będzie rozmawiał z mieszkańcami, by wypracować kompromis – wyjaśnił.

I zastępca postarał się znaleźć kompromis we współpracy z Zarządem Dróg Miejskich. Ekrany zostaną postawione w całości w istniejącym pasie drogowym, na działkach będących własnością Miasta Poznania. Będą miały łącznie 183 metry długości i wysokość od 3 do 4 metrów, a zostaną wykonane z przezroczystego poliwęglanu z nadrukiem zwiększającym widoczność dla ptaków.

Wycinka drzew nadal będzie konieczna, ale będzie to tylko około 80 drzew, wyłącznie z obszaru istniejącego pasa drogowego, przy czym większa ich część ma średnicę poniżej 20 cm. Przynajmniej na razie.

– Biorąc pod uwagę jak ważne dla mieszkańców ulicy Pyrzyczańskiej są drzewa rosnące obecnie przy ich nieruchomościach, zobowiązałem Zarząd Dróg Miejskich do ponownej weryfikacji zakresu usuwanej zieleni w ramach inwestycji. Taka analiza będzie przeprowadzona przez wykonawcę przed rozpoczęciem prac – podkreśla Mariusz Wiśniewski.

Ponadto rekompensując konieczne uszczuplenia istniejącej roślinności, zaplanowano nowe nasadzenia. Ich forma i gatunki zostały dobrane z uwzględnieniem nie tylko warunków, jakie występują w pasach dróg publicznych. Ich dobór miał również na uwadze zmiany klimatu, a w szczególności wydłużające się w ostatnich latach pory suche.

W ramach całej inwestycji zostanie nasadzonych dodatkowo ponad 9 300 sztuk roślin (w tym drzewa, krzewy, byliny, trawy, rośliny cebulowe) o łącznej powierzchni 1 318 metrów kwadratowych. Wzdłuż przebudowywanego odcinka ulicy Kurlandzkiej zostanie posadzony szpaler lip oraz krzewy jaśminowca.

ZDM, el

Strona głównaPoznańPoznań: Mariusz Wiśniewski chce ponownej weryfikacji wycinki drzew przy Kurlandzkiej