Powstał już efektowny pomost pływający i droga przez bagna, ma powstać ścieżka w koronach drzew – a w 2021 roku tereny nad Cybiną wzbogacą się o wieżę widokową.
Prace nad inwestycjami rekreacyjno-turystycznymi na terenach zielonych leżących po wschodniej stronie Poznania trwają od lata. Efekty są już widoczne: chętni mogą się przejść 100-metrową kładką nad bagnem w ciągu szlaku w dolinie Cybiny i Kaczeńca, podziwiać widoki z pływającego pomostu nad Stawem Browarnym czy usiąść i odpocząć na jednej z nowych ławek, które zostały rozstawione w okolicy. Pojawiły się też tablice edukacyjne i stojaki na rowery.
W przyszłym roku chętni będą mogli rozpocząć podziwianie widoków z góry – dzięki 250-metrowej ścieżce w koronach drzew mniej więcej z biegiem Szklarki, dopływu Cybiny, która ma powstać w 2021 roku. A rok później zaplanowano budowę wieży widokowej. generalnie wieża ma służyć strażakom do obserwacji potencjalnych pożarów, ale będzie na niej dopuszczony ruch turystyczny. A dzięki jej wysokości – 29 metrów – przed oglądającymi będzie się rozpościerała wspaniała panorama.
Warto dodać, że tereny nad Cybiną mają też swojego opiekuna. Od 1 września jest nim Stowarzyszenie Miłośnicy Doliny Cybiny, które podpisało z zarządzającym terenem
Zakładem Lasów Poznańskich umowę o użyczeniu ponad 60 hektarów terenów na osiedlu Antoninek-Zieliniec-Kobylepole razem z czterema stawami: Olszakiem, Browarnym, Młyńskim i Antoninkiem.
– Cieszę się, że cenny przyrodniczo obszar w granicach miasta będzie miał swojego stałego nadzorcę i opiekuna –mówiła Katarzyna Kierzek – Koperska, zastępczyni prezydenta Poznania, przy podpisaniu umowy. – Umowa o użyczeniu, podpisana ze stowarzyszeniem, pozwoli odciążyć Zakład Lasów Poznańskich, który ma w swoim zarządzie ogromne tereny. Inicjatywa cieszy tym bardziej, że o stawy i ich sąsiedztwo chcą dbać okoliczni mieszkańcy. To przykład społecznej odpowiedzialności za wspólne dobro, jakim jest otaczająca nas przyroda.
Społecznicy dbają o utrzymanie użyczonych terenów w czystości oraz chronią przed kłusownictwem i wandalizmem, a z pomocą Zakładów Lasów Poznańskich czuwa także nad biomanipulacją, czyli zapewnieniem w stawach odpowiedniego składu gatunkowego ryb. To z kolei przyczyni się do poprawy stanu czystości wody.
Dbają też o czystość na tym terenie – już pierwsze sprzątanie brzegów stawów pokazało, że takie działanie jest bardzo potrzebne. Mimo licznie stojących tu koszy na śmieci nadal wielu ludzi uważa, że najodpowiedniejszym miejscem na wyrzucenie starego telewizora czy pękniętego kasku rowerowego jest pobliski staw…
el
