Sprawdzanie zgód TCF
sobota, 20 kwietnia, 2024

Poznań: Mieszkańcy protestują przeciwko zabudowie skarpy w dolinie Cybiny

550 osób podpisało się pod petycję sprzeciwiającą się zabudowie skarpy nad stawem Młyńskim w dolinie Cybiny. Petycja została już przekazana prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi i wojewodzie Łukaszowi Mikołajczykowi.

Mieszkańcy od kilkunastu miesięcy bezskutecznie próbują wywalczyć wstrzymanie tej inwestycji. Przypomnijmy, że mają tam stanąć trzy budynki dla sześciu rodzin, przy czym miasto wydało na to zgodę nie konsultując tego z mieszkańcami, nawet tymi, których posesje graniczą bezpośrednio z przyszłą budową.

I nie chodzi tylko o brak konsultacji. Mieszkańcy tego terenu niejednokrotnie zwracali się do władz miasta o pozwolenie na rozbudowę domu czy dobudowanie garażu. Nie dostawali na to zgody, a argumentacja była zazwyczaj taka, że po przeprowadzeniu takiej inwestycji zabudowany zostałby zbyt duży procent działki. Tymczasem inwestor działki na skarpie najwyraźniej nie musi przestrzegać tych ograniczeń, jak wynika z rozmiarów planowanych budynków.

Mieszkańców martwi też niezbędna wycinka drzew na placu i budowy i to, czy skarpa wytrzyma ciężar trzech sporych budynków. Złożyli więc odwołanie od decyzji urzędu do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które, jak poinformował Marek Sierzputowski, jeden z protestujących, uznało ich racje, uchyliło decyzję o warunkach zabudowy i cofnęło sprawę do ponownego rozpatrzenia.

To jednak nie kończy sprawy. Inwestor nadal na swojej stronie internetowej informuje o projekcie, teren jest też nadal ogrodzony. Ma to negatywne skutki dla mieszkańców, o czym poinformowali prezydenta w kolejnym piśmie: “Informujemy, iż inwestor AM WFH Inwestycje sp. z.o.o sp.k. ogrodził już kilka miesięcy temu przedmiotowe działki przy ul. Wilczej i Borsuczej, co skutkuje brakiem dostępu do terenów zielonych dla mieszkańców nie tylko w/w ulic, ale również całego osiedla – kolejne zejście nad staw Browarny jest dopiero od ul. Sępiej. Na opłotowanym terenie znajduje się nadal stacja transformatorowa, która doprowadza prąd do naszych gospodarstw domowych, już kilkukrotnie przedstawiciele firmy ENEA nie mogli dostać się do wskazanej stacji. Inwestor nie zostawił jakichkolwiek informacji i danych kontaktowych dla pracowników firmy ENEA!”.

Brak dojścia do stacji transformatorowej to poważny problem. Budowa bez zezwolenia to jeszcze poważniejszy problem. Ale zdecydowanie najpoważniejszym jest działanie wbrew prawu, decyzji SKO i woli 550 mieszkańców, którzy podpisali petycję.

el

Strona głównaPoznańPoznań: Mieszkańcy protestują przeciwko zabudowie skarpy w dolinie Cybiny