Znajdują się przy stacji kolejowej Poznań Strzeszyn, rondzie Starołęka i przy ul. Św. Michała. Mają zachęcać kierowców do pozostawiania samochodów na parkingach i kontynuacji podróży miejską komunikacją.
– Cel inwestowania w tego typu obiekty jest jasny – zmniejszenie liczby samochodów wjeżdżających do śródmieścia – mówił w ubiegłym tygodniu prezydent Jacek Jaśkowiak. – Stwarzając kierowcom możliwość bezpiecznego i legalnego parkowania poza centrum, chcemy zachęcać ich do pozostawienia samochodu na obrzeżach miasta i kontynuowania podróży środkami transportu publicznego.
Dodatkowo każdy kierowca, który ma ważną kartę PEKA, będzie mógł na takim parkingu zaparkować za darmo. Co istotne, ważna PEKA nie musi należeć do właściciela samochodu, może należeć do pasażera.
Kto karty nie ma lub nie ma na niej załadowanego ważnego biletu – może wykupić jednorazowe parkowanie w cenie 10 zł i w ramach tej ceny korzystać z miejskiej komunikacji przez całą dobę. Dla porównania: bilet 24-godzinny na miejska komunikację w strefie A kosztuje 15 zł.
Parkingi “Park&Ride” są otwarte 7 dni w tygodniu (z wyjątkiem świąt takich jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc) przez całą dobę, z przerwą techniczną od 2:30 do 4:30 w nocy i łącznie oferują ponad 200 miejsc parkingowych. Kierowcy do tej godziny muszą zabrać swoje auta z parkingu, inaczej dodatkowo zapłacą za parkowanie 100 zł.
Poznań ma już cztery parkingi “Park&Ride”. Poza trzema otwartymi dziś od kilku lat na tej samej zasadzie parking przy przystanku PST Szymanowskiego.
