czwartek, 28 marca, 2024

Policyjna asysta homofobicznej furgonetki nie tylko w Poznaniu. Dlaczego?

Furgonetka fundacji Pro Prawo do Życia z homofobicznymi hasłami nie tylko po Poznaniu jeździ w asyście radiowozów. W Krakowie na przykład towarzyszyły jej aż dwa.

Sprawą zainteresował się portal natemat.pl i zapytał małopolską policję, dlaczego radiowozy, i to aż dwa, ochraniają furgonetkę. I otrzymał wyjaśnienie, że to ze względu na akty agresji. Ponieważ w innych miastach atakowano furgonetkę, zatrzymywano ją i zamazywano hasła, zgłaszając zgromadzenie publiczne organizator poprosił o zabezpieczenie przebiegu. A policja zabezpieczyła, i to aż dwoma radiowozami.

Zazwyczaj policja zabezpiecza zgromadzenia publiczne, bo taka jest jej rola. Jednak w Poznaniu – przypomnijmy – uznano, że przejazd jednej furgonetki z jednym kierowcą przez ulice miasta trudno uznać za zgromadzenie publiczne. Ale i tu radiowóz towarzyszył przejazdowi furgonetki.

Furgonetki fundacji Pro Prawo do Życia są często zatrzymywane przez aktywistów i zwykłych przechodniów, których bulwersują hasła umieszczone na plakatach oklejających pojazdy. Dawniej można było na nich także zobaczyć zdjęcia, ale w lutym – jak przypomina natemat.pl – prezes fundacji, Mariusz Dzierżawski, został ukarany przez sąd grzywną za umieszczanie w przestrzeni publicznej drastycznych zdjęć rozczłonkowanych płodów. Od tego czasu możemy tam przeczytać tylko hasła, że “pedofilia ma związek z seksedukacją”, a “lobby LGBT chce uczyć 4-latki masturbacji, 6-latki – wyrażania zgody na seks, 9-latki – pierwszych doświadczeń seksualnych i orgazmu”. Takie komunikaty sa też wygłaszane przez megafony – tam, gdzie samorząd wydał na to zgodę.

Furgonetka jeździ dziś po Krakowie nie bez przyczyny. Na dziś zaplanowano tam Marsz Równości.

el

Strona głównaWiadomości z PolskiPolicyjna asysta homofobicznej furgonetki nie tylko w Poznaniu. Dlaczego?