Lech Poznań, doznał nieoczekiwanej porażki na własnym stadionie w meczu z Motorem Lublin. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2, co może mieć istotny wpływ na układ sił w czołówce tabeli.
Mecz rozpoczął się obiecująco dla gospodarzy, gdy w 24. minucie Ishak zdobył bramkę, dając prowadzenie Lechowi. Radość poznańskich kibiców nie trwała jednak długo, bo już minutę później Samuel Mraz wyrównał stan spotkania. Ten sam zawodnik okazał się bohaterem drużyny z Lublina, strzelając zwycięskiego gola w 54. minucie meczu.
Porażka ta może mieć poważne konsekwencje dla Lecha Poznań w kontekście walki o mistrzostwo Polski. Choć “Kolejorz” nadal zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, jego przewaga nad drugim Rakowem Częstochowa stopniała do zaledwie dwóch punktów. Sytuacja może się jeszcze bardziej skomplikować, jeśli Jagiellonia Białystok wygra swój mecz w następnym dniu – wówczas jej strata do lidera wyniesie tylko jeden punkt.
Niespodziewany wynik w Poznaniu pokazuje, jak wyrównana jest rywalizacja w tym sezonie Ekstraklasy. Lech, który do tej pory prezentował stabilną formę, musi teraz szybko się otrząsnąć po tej porażce. W kolejnym meczu ligowym poznaniacy zmierzą się na wyjeździe z Cracovią, co będzie dla nich szansą na powrót na zwycięską ścieżkę.