Niewiele brakowało do tragedii w budynku przy ul. Joselewicza w Kaliszu. 23-letni mężczyzna zasłabł podczas kąpieli. Okazało się, że doszło do zatrucia tlenkiem węgla. Mężczyzna trafił do szpitala.
Do wypadku doszło 20 grudnia około godziny 19.00, jak informuje portal “kalisz24 INFO”. Mężczyzna zasłabł podczas kąpieli, więc wezwano do niego pomoc. Na miejscu pracowały trzy zastępy strażaków.
Jak powiedział portalowi st. kpt. Szymon Zieliński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu, strażacy po dotarciu na miejsce potwierdzili podejrzenie tlenku węgla – jego stężenie w mieszkaniu było na poziomie 80 ppm. 23-letni mężczyzna musiał zostać odwieziony do szpitala.
Jak przypominają strażacy, tlenek węgla zwany “cichym zabójcą” nie ma zapachu, smaku, jest też niewidoczny. Dlatego tak łatwo się nim zatruć. Pierwsze objawy to ból głowy i zmęczenie, później pojawiają się kłopoty z oddychaniem, senność i utrata przytomności. Jeśli wówczas nikt nie przyjdzie zatrutemu z pomocą – dochodzi do śmierci.
