Aktorka, scenarzystka, reżyserka, piosenkarka, a przy tym mistrzyni i idolka kilku pokoleń twórców oraz miłośników piosenki poetyckiej. Koncertem 26 listopada w Auli Artis pokazała, że nadal umie czarować.
Miłośnicy Magdy Umer usłyszeli podczas koncertu chyba swoje wszystkie ukochane utwory: byli “Okularnicy”, “Noce i dnie”, “Szkoda róż”, “Miłość w Portofino”, “Słynny niebieski prochowiec” czy “Kasztany”. I jak zawsze Magda Umer potrafiła rzucić czar na widownię, która zasłuchana smakowała czar każdego utworu.
Podczas takich koncertów można zrozumieć, skąd ta popularność Magdy Umer – receptą jest mistrzowskie wyczucie poezji, muzyki i odrobiny aktorstwa – a później umiejętne połączenie to w jedną całość. Nikt inny tego tak nie robi jak ona…
Dla porządku warto jednak dodać, że Magda Umer to człowiek-orkiestra. Nie tylko nagrywa płyty i pisze piosenki, ale też jest autorką i wykonawczynią autorskich recitali telewizyjnych, tworzy widowiska poetyckie dla teatru, estrady i telewizji, a także programy poświęcone twórcom piosenki literackiej i studenckiej m.in. Elżbiecie Adamiak, Wojtkowi Bellonowi, Leszkowi Długoszowi, Markowi Grechucie, Elżbiecie Wojnowskiej, Maciejowi Zembatemu a także Agnieszce Osieckiej, Jeremiemu Przyborze i Jerzemu Wasowskiemu, Kalinie Jędrusik, Wojciechowi Młynarskiemu, Sewerynowi Krajewskiemu.