– Wzrost dobowej liczby zakażonych o 77 proc. w stosunku do minionego poniedziałku to bardzo niepokojący wynik – powiedział dziś minister Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej. Możliwe są kolejne obostrzenia. Jakie? Będzie wiadomo w środę lub czwartek.
Dzienna liczba zachorowań wyniosła blisko 11 tys. W poniedziałek tydzień temu było to 6 170 i – jak zauważył minister – to jest bardzo dynamiczny wzrost względem poprzedniego tygodnia.
– Jeżeli to będzie duże przyspieszenie zachorowań, to konsekwencją będą decyzje co do obostrzeń w skali całego kraju – zapowiedział minister. – Dynamika rozwoju zachorowań będzie decydowała, czy będą to może jedynie rozwiązania regionalne.
Minister zwrócił uwagę, że co prawda najgorsza sytuacja jest w czterech województwach już objętych dodatkowymi restrykcjami: warmińsko-mazurskim, pomorskim, mazowieckim i lubuskim. Jednak sytuacja pogarsza się w kolejnych województwach: kujawsko-pomorskim, dolnośląskim, śląskim i podkarpackim, które trafiły na listę alarmową. Decyzje na temat ewentualnych dodatkowych restrykcji zapadną w środę lub w czwartek.
Obecny na konferencji minister Michał Dworczyk odpowiedzialny za Narodowy Program Szczepień poinformował z kolei, że wykonano ponad 4.5 mln szczepień, z czego 2,9 mln pierwszą dawką, a ponad 1,6 mln drugą dawką.
– Jutro zaszczepimy 3-milionowego pacjenta pierwszą dawką – podkreślił minister Dworczyk. – Cel, który od dawna sobie stawialiśmy, uda się osiągnąć dwa tygodnie przed czasem.
Trwają zapisy dla seniorów w wieku 69 lat, a 18 marca rozpoczną się zapisy dla seniorów w wieku 68 i 67 lat. Oni będą szczepieni zgodnie z rekomendacjami Rady Medycznej szczepionką firmy AstraZeneca. 22 marca zaczną się zapisy na terminy szczepień dla seniorów w wieku 66 i 65 lat. Dziś z kolei rozpoczęły się szczepienia osób przewlekle chorych.
Minister Adam Niedzielski zapowiedział też uruchomienie kolejnych 4 tysięcy łóżek covidowych w kraju, tak, aby w miarę możliwości wyprzedzać przyrost hospitalizacji. Obecnie funkcjonujące oddziały są coraz bardziej obciążone, tymczasem szczyt zakażeń jeszcze przed nami, bo ma przypaść na przełom marca i kwietnia.
