Ponad 13 tysięcy zł, biżuteria i zabytkowe monety stracili dwaj mieszkańcy Wrześni: 86-letni i 56-letni. Obaj stali się kolejnymi ofiarami oszustów działających metodą “na policjanta”.
Do obu oszustw doszło 3 sierpnia, a scenariusz i jednego, i drugiego przypadku był bardzo podobny.
– Do 86-latka przed godziną 12:00 zadzwoniła osoba podająca się za kuriera z informacja o dostarczeniu zamówionej paczki – informuje młodszy aspirant Adam Wojciński, oficer prasowy policji we Wrześni. – W rozmowie doręczyciela najważniejsze było ustalenie adresu odbiorcy. Złapany w wymianę słów 86-latek podał swój adres, oczywiście mówiąc, że on i tak jej nie odbierze, bo nic nie zamawiał. Następny telefon został wykonany przed godziną 18:00. Tym razem w słuchawce odezwał się głos przedstawiający się jako funkcjonariusz, który ściga przestępców i oczywiście bez pomocy 86-latka ich nie zatrzyma. Przygotowana legenda o potrzebie udziału seniora w akcji, że jest obserwowany przez złodziei, próba połączenia się z numerem 997 bez przerywania rozmowy i na koniec, że pieniądze jego są zagrożone – spowodowały wykonywanie poleceń przez 86-latka. Konsekwencją tego było wyrzucenie przez balkon ponad 12 tysięcy złotych.
Drugą ofiarą działalności oszustów był 56-latek. Tego mężczyznę oszustom udało się przekonać, by wyrzucił z balkonu 1000 złotych oraz biżuterie i zabytkowe monety. Zastosowali podobny mechanizm jak w przypadku 86-latka, a rozmówca przedstawił się jako policjant. Obiecał, że otrzymane od 56-latka przedmioty następnego dnia zostaną zwrócone – oczywiście tak się nie stało.
Wrzesińscy policjanci kolejny raz apelują o zachowanie ostrożności wobec potencjalnych oszustów i przypominają, że policja nigdy nie prosi o przekazywanie pieniędzy i nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach. Jeśli ktoś przedstawia się jako policjant i chce przekazania pieniędzy – to na pewno jest oszustem. Dlatego nigdy nie należy podawać przez telefon swoich danych osobowych ani adresu i nie należy wykonywać poleceń wydawanych przez telefon. W przypadku wątpliwości – zawsze można pójść na policję albo tam zadzwonić, ale trzeba pamiętać, by najpierw rozłączyć się z oszustem.
