Sprawdzanie zgód TCF
środa, 24 kwietnia, 2024

Kalisz: 250 innych demonstracji chce zablokować Marsz Równości

Fani sernika z rodzynkami, walczący o introdukcję orangutana sumatrzańskiego czy miłośnicy Ani z Zielonego Wzgórza. wszyscy chcą zrobić swoje manifestacje w dniu kaliskiego Marszu Równości.

Zgłaszanie innych manifestacji przed takimi demonstracjami jak Marsz Równości czy Manifa to stary, sprawdzony sposób blokowania tras przemarszu przez przeciwników imprezy. I znacznie bezpieczniejszy niż bezpośrednie starcie z policją. Bo zgodnie z prawem miejscy urzędnicy muszą sprawdzić każdy taki wniosek, bez względu na to, jak absurdalnie brzmi nazwa organizatorów, by sprawdzić, czy nie występują przesłanki do wydania zakazu zgromadzenia albo zmiany trasy przemarszu, by uniknąć niebezpieczeństwa konfrontacji z uczestnikami innej demonstracji.

Ustawa Prawo o zgromadzeniach mówi, że można to zrobić, gdy cel zgromadzenia narusza przepisy karne, zasady organizowania zgromadzeń lub wolność pokojowego zgromadzania się, a także gdy zgromadzenie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach. Ważna jest też opinia policji oceniająca zagrożenie dla mieszkańców ze strony manifestacji.

To dlatego – jak podaje Radio – miesiąc przed planowanym marszem równości na różne adresy mailowe kaliskiego urzędu spłynęło w ciągu minuty kilkanaście wniosków o organizację pikiet i manifestacji 22 . Już wiadomo, że w przeddzień Marszu Równości ma odbyć się publiczny różaniec w intencji ojczyzny. Pozostałe wnioski są w trakcie analizowania.

Radio Poznań, el

Strona głównaWielkopolskaKalisz: 250 innych demonstracji chce zablokować Marsz Równości