Jessica z dnia na dzień straciła władzę w kończynach. Teraz walczy o to, by móc usiąść

Jessica Właśniak fot. siepomaga

Mielinoliza środkowa mostu, niedowład spastyczny czterokończynowy, zespół opuszkowy, niedokrwistość chorób przewlekłych – taka straszną diagnozę usłyszała Jessica Właśniak z Leszna. Jest osobą leżącą, ale przy intensywnej rehabilitacji może zacząć siadać. Ale potrzebna jest pomoc…

Jessica Właśniak ma 34 lata i do niedawna cieszyła się bardzo dobrym zdrowiem. Choroba zaatakowała nagle: Jessica zaczęła mieć zawroty głowy, później doszły kłopoty z utrzymaniem równowagi i mową. Po kilku pobytach w szpitalu lekarze postawili przerażającą diagnozę: mielinoliza środkowa mostu, niedowład spastyczny czterokończynowy, zespół opuszkowy oraz niedokrwistość chorób przewlekłych. W praktyce oznacza to, że dosłownie z dnia na dzień Jessica stała się osobą leżącą, która nie może poruszać kończynami, ma problemy z mówieniem i musi być karmiona dojelitowo.

“Jesteśmy pod stałą opieką wielu lekarzy i monitorujemy rozwój choroby” – napisał na portalu siepomaga jej mąż, Piotr. – “Jednak wszyscy specjaliści zgodnie podkreślają, że najważniejsza jest rehabilitacja. Tylko ona jest w stanie odbudować utraconą sprawność jej ciała. Rehabilitant wyznaczył nam cel – twierdzi, że do końca tego roku Jessica będzie w stanie samodzielnie usiąść. Jednak, aby było to możliwe, rehabilitacja musi być niezwykle intensywna. Dosłownie, liczy się każda minuta ćwiczeń!”.

Ćwiczenia refundowane przez NFZ to zaledwie ułamek działań potrzebnych, by realnie pomóc Jessice. Rodzina może je kupować prywatnie – ale rehabilitacja jest bardzo kosztowna. Dlatego założyli zbiórkę na siepomaga, by zebrać pieniądze na rehabilitację i osiągnąć cel, czyli samodzielne siadanie do końca roku.

“Błagam, pomóż zapewnić mojej żonie stały dostęp do tak fachowej opieki…” – prosi o pomoc mąż. – “To nasza jedyna nadzieja!”.

Podziel się: