Na łąkach w Berkowie w gminie Kiszkowo jeden z mieszkańców zauważył spacerującego łosia. Nagranie udostępniła gmina Kiszkowo na swoim profilu społecznościowych i robi ono furorę, bo łosie, choć od jakiegoś czasu występują w tym rejonie, to nadal ich widok budzi ogromne emocje.
“Na terenie gminy Kiszkowo coraz częściej dochodzi do spotkań z łosiami” – poinformowała gmina na swoim profilu na Facebooku. – “Nic w tym nadzwyczajnego, gdyż populacja tych zwierząt w Polsce cały czas intensywnie rośnie. O spotkaniach z nimi informowali nas już w tym roku mieszkańcy Turostowa oraz Karczewa. Tym razem przedstawiamy Państwu film, jaki został nagrany wczorajszego popołudnia w Berkowie przez jednego z mieszkańców”.
Jak powiedziała Głosowi Wielkopolskiemu Karolina Łachowska z Nadleśnictwa Gniezno, populację łosi w tym nadleśnictwie szacuje się nawet na 70 osobników. Mają tu bardzo dobre warunki: gmina Kiszkowo jest gminą wiejską i lasy zajmują tylko około 8 proc. jej powierzchni. To niezbyt wiele, ale jest tu też osiem jezior, a większość z nich ma trudno dostępne brzegi i jest otoczona podmokłymi łąkami oraz bagnami, więc nie są wykorzystywane jako kąpieliska. Tereny bagienne rozciągają się też wokół rzeki Małej Wełny, co stwarza doskonałe warunki do życia dla łosi.
Łoś na nagraniu wyraźnie czuje się u siebie: idzie spokojnie, nie spieszy się – ale warto pamiętać, że potrafi biegać naprawdę szybko: na krótkich dystansach nawet z prędkością 60 km na godzinę! A ponieważ jest też potężnym zwierzęciem – może ważyć nawet 800 kg – lepiej w jego pobliżu zachować ostrożność i spokojnie się wycofać. Łosie nie są agresywne, ale też nie są strachliwe i mogą ruszyć na intruza, jeśli poczują się zagrożone. Dlatego od zwierzęcia o takiej masie i mogącym rozwinąć taką prędkość lepiej się trzymać z daleka.
