21 czerwca w południe prezydent Andrzej Duda ma powołać ponownie Jarosława kaczyńskiego na wicepremiera polskiego rządu. Dotychczasowi wicepremierzy złożyli już rezygnacje z funkcji, będą tylko ministrami. Ma też odejść kilku wiceministrów, bo zdaniem Jarosława Kaczyńskiego jest ich za dużo.
Jak informuje Onet, w południe stanowiska wicepremierów stracą Mariusz Błaszczak, szef Ministerstwa Obrony Narodowej, Piotr Gliński, szef Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Henryk Kowalczyk, były szef Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Jacek Sasin, szef Ministerstwa Aktywów Państwowych. Byli wicepremierzy pozostaną ministrami swoich resortów z wyjątkiem wicepremiera Kowalczyka, który od 6 kwietnia nie jest już ministrem rolnictwa. On ma kierować Komitetem Ekonomicznym Rady Ministrów.
Rzecznik rządu Piotr Müller potwierdził już złożenie rezygnacji ze stanowisk przez wszystkich wicepremierów. Z kolei minister Sasin powiedział portalowi, że Jarosław Kaczyński będzie jedynym wicepremierem, a jego zadaniem będzie koordynacja prac rządu. Gdy będzie członkiem rządu, ta koordynacja będzie łatwiejsza i skuteczniejsza, a jest to bardzo potrzebne, zwłaszcza przed wyborami. Premierem nadal pozostanie Mateusz Morawiecki.
Z kolei Radio Zet podało, że zmieni się skład sztabu wyborczego PiS: mają do niego wejść Paweł Szrot, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta, Adam Bielan, lider Partii Republikańskiej i Tomasz Matynia, szef Centrum Informacyjnego Rządu z Suwerennej Polski.
Przypomnijmy, że poprzednio funkcję wicepremiera Jarosław Kaczyński pełnił od października 2020 roku do czerwca 2022. Kierował wówczas komitetem do spraw bezpieczeństwa.
