Hej kolęda, kolęęęda – Zespół „Wiwaty” kolejny rok z rzędu stworzył piękne i dynamiczne widowisko kolędnicze połączone z koncertem kolęd i pastorałek na terenie Wielkopolskiego Parku Etnograficznego w Dziekanowicach. Kolędowanie zgromadziło bardzo dużo widzów, którzy przybyli z różnych stron Wielkopolski.
6 stycznia, w niedzielne popołudnie bramy Wielkopolskiego Parku Etnograficznego w Dziekanowicach stanęły otworem dla osób, które zgromadziły się z zamiarem uczestniczenia w tradycyjnym kolędowaniu połączonym z przemarszem barwnego i rozśpiewanego Orszaku Trzech Króli przez teren skansenu do kościoła p.w. ŚŚ. Anny i Wawrzyńca. Kościół w którym miało miejsce śpiewanie kolęd i pastorałek pochodzi z Wartkowic koło Uniejowa, został wybudowany w 1719 roku z fundacji rodziny Radoszewskich, ówczesnych właścicieli Wartkowic. Kościół konstrukcji zrębowej, oszalowany, jednonawowy z węższym, zamkniętym trójbocznie prezbiterium znajduje się pośrodku odtworzonej wsi w centralnej części skansenu z pięknym widokiem na jezioro Lednickie.
Wspólne kolędowanie w kościele na terenie skansenu jest już kilkuletnią tradycją Święta Trzech Króli, pomysłodawcą takiego prezentowania kultury wielkopolskiej w skansenie jest wójt gminy Łubowo Andrzej Łozowski. Kultywowaniem tradycji kolędniczej zajął się po raz kolejny Zespół Pieśni i Tańca „Wiwaty”, który działa w sąsiedniej gminie Pobiedziska. Dzięki dyrekcji Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy wszystko dzieje się w miejscu, które idealnie nadaje się do takiego świętowania tego dnia.
Zespół Pieśni i Tańca „Wiwaty” posiada bogaty dorobek artystyczny – taneczny i wokalny, działając od lat siedemdziesiątych pielęgnuje zwyczaje i obrzędy ludowe. Nazwa zespołu pochodzi od popularnego dawniej tańca ludowego w Wielkopolsce. Działa pod dyrekcją Pana Andrzeja Horbika, choreografem jest Pan Sławomir Pawliński. Do tej pory Zespół prezentował polski folklor w 27 krajach świata, jest laureatem wielu konkursów i przeglądów zespołów ludowych.
W czasie wspólnego kolędowania usłyszeliśmy pięknie wykonane kolędy i pastorałki, część dobrze znaną, dzięki czemu zgromadzeni mogli przyłączyć się do ich wykonania. Wykonywane utwory pochodziły z różnych rejonów naszego kraju. Ciekawostką były pastorałki grane na wielkopolskim koźle weselnym „Graj dudka graj, czy „Do stajenki”.
Wszyscy, którzy pojawili się w Dziekanowicach, a wypełnili szczelnie kościół byli wyraźnie usatysfakcjonowani tak spędzonym popołudniem, ci których zabrakło mogą żałować i czekać do kolejnego Święta Trzech Króli w 2020 roku. Jak zdradził nam po cichu Pan Andrzej za rok przybędą nowe atrakcje w czasie kolędowania – więc na pewno warto o tym pamiętać, tym bardziej, że Dziekanowice są położone blisko Poznania i są częstym celem letnich wycieczek.