W niedzielny wieczór poznańscy strażacy zostali wezwani do pożaru w budynku dawnej szkoły samochodowej przy ul. 28 Czerwca 1956. Pożar był groźny ze względu na otaczającą zabudowę, na szczęście jednak udało się go szybko ugasić i okoliczne budynki nie ucierpiały.
Do pożaru doszło 3 września po godzinie 20.00. Na miejsce wysłano pięć zastępów strażaków, którzy na szczęście szybko poradzili sobie z pożarem.
Pożar komentują też mieszkańcy na profilu Nieformalna Grupa Wildecka na Facebooku. Według nich w budynku od dawna mieszkają bezdomni i co wieczór palą śmieciami, co można wywnioskować z nieprzyjemnego zapachu dymu w tym rejonie. Najwyraźniej tym razem ogień wymknął się spod kontroli i zaczęły się palić drzwi wejściowe. Jednak mieszkańcy obawiają się, że takie sytuacje będą się powtarzać, a to byłoby bardzo niebezpieczne, bo do budynku dawnej szkoły przylegają sąsiednie kamienice, więc ogień łatwo może się przenieść na budynki mieszkalne.
Sąsiedzi pustostanu zwracają uwagę na tragiczny stan budynku i brak zabezpieczenia, pytają też, dlaczego władze miasta nic z tym nie zrobią. Budynek jednak jest własnością nie miasta, a Skarbu Państwa. Kilka lat temu była mowa o wybudowaniu w tym miejscu nowej siedziby szkoły muzycznej, jednak ostatecznie projekt nie doszedł do skutku i budynek nadal niszczeje.
