Poszerzenie jeziora i budowa dodatkowego toru wodnego, nowe hangary i i nowa droga rowerowa, oddzielona od drogi dla pieszych – tak miałaby wyglądać przebudowana i rozbudowana Malta w Poznaniu. Tylko czy znajdą się na to pieniądze?
Projekt poszerzenia jeziora Maltańskiego od strony północnej nie jest nowy: mówiło się od wielu lat, bo to pozwoliłoby poszerzyć ofertę wydarzeń sportowych, które mogłyby się tam odbywać. Dodatkowo wzdłuż nowego brzegu powstałaby oddzielna droga rowerowa – wszyscy, którzy jeżdżą rowerami nad Maltą, doskonale wiedzą, że jest tam bardzo potrzebna, bo bardzo często właśnie na tym odcinku dochodzi do kolizji z pieszymi. Dodatkowo można byłoby wybudować też nowe hangary.
W 2020 roku Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji zleciły Poznańskim Inwestycjom Miejskim opracowanie koncepcji rozbudowy jeziora wraz z badaniami gruntu, projektem rozbudowy hangarów i wycinką zieleni.
W grudniu 2021 roku koncepcja była gotowa – ale na przeszkodzie stanął brak środków na tak daleko idącą rozbudowę. Ostatecznie władze Poznania w 2020 roku przeprowadziły modernizację budynków toru regatowego ze środków budżetowych – a sam tylko remont wieży sędziowskiej i budynku multimedialnego kosztował 3 mln zł – a w 2021 roku remont parku Tysiąclecia za 5,5 mln zł.
Temat rozbudowy Malty wrócił za sprawą Bartłomieja Wróblewskiego, posła PiS. Wspierany przez działaczy sportowych podczas konferencji prasowej zorganizowanej tydzień temu zadeklarował pomoc w uzyskaniu środków na tę inwestycję. Bo brak pieniędzy jest główną przeszkodą w rozpoczęciu rozbudowy Malty, chociaż – jak powiedział Głosowi Wielkopolskiemu Filip Borowiak, rzecznik prasowy POSiR – Malta i bez rozbudowy spełnia wszystkie wymogi do organizacji imprez najwyższej rangi, łącznie z mistrzostwami świata, co potwierdzają międzynarodowe federacje wioślarskie i kajakarskie.
Poseł Wróblewski deklaruje pomoc w uzyskaniu funduszy z Polskiego Ładu, co jednak na razie jest o tyle trudne, że nie zostały ogłoszone zasady przyznawania środków. No i nie wiadomo, czy nawet gdyby zostały przyznane, to w ilości wystarczającej na rozpoczęcie prac.
Na razie więc, jak podaje Głos Wielkopolski, najbardziej prawdopodobna jest rozbudowa hangarów, bo na nią są już wszystkie niezbędne pozwolenia, gotowość do remontu deklaruje też POSiR, więc inwestycja mogłaby się zacząć od razu, gdy będą na nią pieniądze. Nie bez znaczenia jest fakt, że na rozbudowę hangarów będą potrzebne znacznie mniejsze pieniądze niż na poszerzenie Malty o jeden tor.
