Aż trudno uwierzyć, że ktoś tak malutki mógł już przejść trzy poważne operacje na otwartym sercu. A jednak tak właśnie było, a jedna z operacji skończyła się tak poważnymi powikłaniami, że mama Kacperka, Agnieszka, prosi o pomoc.
Kacperek z Wolsztyna urodził się z bardzo rzadką wrodzoną chorobą serca – Zespołem Ebsteina. Ma nieprawidłową budowę zastawki trójdzielnej, a dodatkowo jeszcze atrezję płucną – to zarośnięta zastawka tętnicy płucnej. Chłopczyk właśnie z tego powodu przeszedł już trzy poważne operacje na otwartym sercu – niestety, podczas drugiej z nich wystąpiły powikłania. Kacperek dostał udaru, który skończył się porażeniem czterokończynowym, padaczką i wodogłowiem.
Chłopczyk nie umie jeść samodzielnie, jest dożywiany jelitowo, ma też zastawkę w główce i wymaga całodobowej opieki. A w kolejce czekają następne operacje serca i dodatkowo główki, a także rehabilitacja, leki i dojazdy do szpitali…
Wszystko to kosztuje i pochłonęło całe oszczędności jego mamy. Dlatego zdecydowała się na założenie zbiórki na siepomaga, by zebrać pieniądze na dalsze leczenie synka, dojazdy do szpitali i rehabilitację.
„Bardzo proszę Was – ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe. Z całego serca dziękuję za okazaną pomoc!!!” – napisała zrozpaczona mama.