Prace nad nawierzchnią Starego Rynku posuwają się do przodu, ale wciąż nie brakuje głosów, że stary zabytkowy bruk był lepszy. Głos w tej sprawie postanowił zabrać Jacek Jaśkowiak, przypominając, że bruk wcale nie był zabytkowa.
“Historia kostki na Starym Rynku sięga 1964 roku, czyli jest mniej więcej tak samo długa jak moja własna, a ja nie czuję się jeszcze jak zabytek” – napisał żartobliwie prezydent na swoim profilu na Facebooku. – “Co ciekawe, wcześniej, przez prawie 20 lat, płyta rynku pokryta była asfaltem, który został skuty i zastąpiony granitową kostką pozyskaną głównie z ul. Głogowskiej, ale też innych części miasta. Teraz w jej miejscu pojawi się nowa szlachetna kostka kamienna, dzięki czemu nawierzchnia będzie znacznie bardziej przyjazna i funkcjonalna”.
Spór o bruk rozpoczął się w maju 2021 roku. Prezydent do swojego wpisu załączył archiwalne zdjęcia z CYRYL-a, dokumentujące prace zrywania asfaltu ze Starego Rynku i zastępowania go kamienną kostką, co miało miejsce właśnie w 1964 roku. Kostka, którą tam wówczas położono, pochodziła z ulicy Głogowskiej, na której właśnie wtedy położono asfalt, a także z kilku innych ulic w Poznaniu. Część z tej kostki zostanie wykorzystana ponownie na Starym Rynku, o czym władze miasta niejednokrotnie informowały – ale nie cała, bo jej jakość jest bardzo różna i część nie nadaje się do ponownego wykorzystania.
Zostanie natomiast wyeksponowana wcześniejsza kostka, którą ułożono na rynku w XIX wieku – poinformował o tym w jednym z komentarzy pod tym wpisem Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta.
“Warto wspomnieć, że podczas prac archeologicznych przed Ratuszem trafiono na bruk (kamień polny) z XIX w.” – napisał. – “Jako świadek historii zostanie ułożony bezpośrednio przy ścianach Ratusza dla symboliki. W każdym razie historia bruku na Starym Rynku pokazuje, że od XIII wieku, gdy lokowano Poznań, wielokrotnie później nawierzchnia Rynku ulegała zmianom, łącznie z tym że przed wojną pojawił się tam nawet asfalt. Tak więc nie ma czegoś takiego jak ,,prawdziwy bruk” a obecnie kładziony szlachetny, równy kamień, rzekomo będzie czymś niepasującym. Wręcz przeciwnie. Zanim zresztą zdecydowaliśmy się na wybór nawierzchni kamiennej, wzór itd., to przy udziale ekspertów zewnętrznych robiliśmy testy różnych gatunków kostki na terenie ZDM przy ul.Pułaskiego, na specjalnym placu, także pod kątem użytkowym oraz powiązania ich z częścią dotychczasowej kostki (tej “z Głogowskiej”, o której pisze Prezydent), bo przypomnę, że zgodnie z zaleceniami MKZ około 1/3 płyty po obwolucie będzie pokryta dotychczasową kostką (przebraną, najlepszą), a reszta z zakupionego szlachetnego kamienia. No i oczywiście ta pozostała część kostki, która już nie znajdzie się na Starym Rynku, będzie wykorzystana w innych rejonach miasta. I bynajmniej nie sprzedano jej do Niemiec, gdyż takie głupoty pojawiały się jako fake newsy. Nie ma i nie było takiej opcji!”.
Przypomnijmy, że – jak o tym informowaliśmy – próby doboru właściwej nawierzchni łącznie z testami w gruncie trwały 7 lat, zanim ostatecznie zdecydowano, że najlepiej wypada kamienna kostka, podobna do tej, którą pokryto plac Kolegiacki.
“Co więcej, na Starym Rynku pojawi się zieleń (w tym 12 drzew), której do tej pory w tej przestrzeni bardzo brakowało” – podkreślił prezydent Jaśkowiak. Przypomnijmy, że do tej pory na Starym Rynku zieleni w zasadzie nie było, poza skrzynkami z kwiatami przy ogródkach gastronomicznych i jednego drzewa rosnącego na podwórku kamieniczki przy ul. Kurzanoga.
Prace przy układaniu kostki trwają i mają się zakończyć w listopadzie, a do Bożego Narodzenia cały ciężki sprzęt ma zniknąć ze Starego Rynku.