Młody chłopiec z Wielkopolski, Maksymilian, zmaga się z zaawansowanym nowotworem zwanym neuroblastomą. Choroba, która zaatakowała układ współczulny chłopca, została zdiagnozowana w bardzo młodym wieku – Maksiu miał zaledwie trzy lata, kiedy pojawiły się pierwsze objawy w postaci bólu nogi.
Diagnoza została postawiona w dramatycznych okolicznościach, gdy rodzina oczekiwała narodzin drugiego dziecka. Badania wykazały, że w brzuchu chłopca znajduje się duży guz, który wywierał ucisk na biodro. Neuroblastoma okazała się być w czwartym, najbardziej zaawansowanym stadium z przerzutami do szpiku i kości.
Mimo intensywnego leczenia, które Maks przeszedł, rodzina musiała stawić czoła kolejnym nawrotom choroby – najpierw w czerwcu 2020 roku, a potem w grudniu 2021 roku. Każdy z nawrotów był ogromnym ciosem dla rodziny i wymagał kolejnych, jeszcze intensywniejszych działań leczniczych.
Z pomocą zebranych środków finansowych od ludzi o dobrych sercach, Maks miał możliwość leczenia w specjalistycznym szpitalu w Barcelonie, który specjalizuje się w trudnych przypadkach neuroblastomy. Obecnie, rodzina przygotowuje się do kolejnego etapu leczenia w Stanach Zjednoczonych. Terapia ta jest długotrwała i wymaga stałego wsparcia finansowego, obejmującego nie tylko koszty leczenia, ale również dojazdy, loty czy rehabilitację.
Rodzina Maksymiliana wierzy w pozytywne zakończenie tej trudnej walki. Zbiórka środków na rzecz chłopca jest nadal otwarta, a każda pomoc ma ogromne znaczenie dla dalszego leczenia i możliwość powrotu do zdrowia.
