Jeszcze w lutym władze miasta ostrzegały, że z pieniędzmi na letnie atrakcje nad Wartą może być krucho. Udało się jednak je znaleźć – będzie więc i tramwaj wodny, i szanty i przystań jachtowa. Ale wszystko będzie też znacznie droższe.
Tegoroczny budżet Poznania jest, jak wielokrotnie przypominał prezydent Jacek Jaśkowiak, znacznie trudniejszy niż w latach poprzednich. Nie tylko dlatego, że mniejszy ze względu na regulacje rządowe, które uszczupliły miejską kasę choćby z powodu wpływów z podatku PIT – ale także dlatego, że mamy inflację i drastyczny wzrost cen. Nie było więc wiadomo, czy po zapewnieniu pieniędzy na posprzątanie wystarczy ich na coś jeszcze
W ubiegłym roku sprzątanie terenów nadwarciańskich w sezonie i zapewnienie nowych pojemników na śmieci kosztowało miasto 2 mln zł. W tym roku to prawie o milion więcej – jak podało Radio Poznań, podczas marcowej sesji Rady Miasta Poznania na utrzymanie porządku nad rzeką przeznaczono w tym roku 2 970 000 zł. I okazało się, że co nieco jeszcze zostanie na dodatkowe nadwarciańskie atrakcje.
Na co mogą liczyć więc poznaniacy nad Wartą w tym sezonie? Jak powiedziała Radiu Poznań Katarzyna Przybysz z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, na pewno będzie działała przystań jachtowa, wypożyczalnia motorówek i tramwaj wodny. Umowy na te usługi już zostały podpisane i ma to kosztować około 475 000 zł – o 75 000 więcej niż rok temu.
Odbędzie się też Majówka w Bramie Poznania i akcja Rzeka Żywa, którą także przygotowuje Brama Poznania. Zaplanowano spacery po Śródce i Ostrowie Tumskim, koncert szant czy rejsy specjalnie dla seniorów. Będzie też działało plenerowe kino nad rzeką w ramach festiwalu Animator. To wszystko będzie kosztować 400 000 zł.