Podczas wspólnej konferencji prasowej przedstawiciele opozycji poinformowali o powołaniu komisji śledczej do spraw inwigilacji. Jej przewodniczącym został Paweł Kukiz, który jeszcze 10 lutego złoży wniosek o jej powołanie.
Komisja śledcza ma zbadać przypadki nielegalnej inwigilacji w Polsce w latach 2005-2021. Na jej powołanie nie zgadza się Prawo i Sprawiedliwość, ale bez posłów Kukiz’15 nie ma większości w Sejmie. Wszystko wskazuje na to, że komisje uda się powołać, bo jej powstanie popierają pozostałe partie – na konferencji prasowej informującej o tej inicjatywie poza Pawłem Kukizem wystąpili lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, z Lewicy Krzysztof Gawkowski i Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący klubu KO Obywatelskiej Borys Budka, Hanna Gill-Piątek z Polski 2050, Jakub Kulesza z Konfederacji, Robert Kwiatkowski z PPS, Agnieszka Ścigaj z Polskich Sprawy oraz Jan Strzeżek z Porozumienia.
Komisja ma się składać z 11 członków: 5 miejsc otrzyma partia rządząca, pięć opozycja i jedno dla Kukiz’15. Wszystkie kluby już zadeklarowały, że zagłosują za powołaniem Pawła Kukiza na przewodniczącego komisji, a także zamierzają zabiegać o to, by wniosek o powołaniu komisji był poddany głosowaniu już na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Paweł Kukiz zapowiedział, że jeśli w ciągu najbliższego miesiąca Elżbieta Witek nie podda tego wniosku pod głosowanie, to on zamierza zweryfikować umowę o współpracy z Prawem i Sprawiedliwością.
– Chcę czuwać nad tym, żeby ta komisja miała prawidłowy przebieg i żeby dotyczyła podsłuchów, a nie walki politycznej – zapewniał Paweł Kukiz podczas konferencji prasowej. – Nie będę trzymał żadnej strony.
Komisja ma zbadać przypadki nielegalnej inwigilacji przez służby specjalne w latach 2005-2021 – pomysł na jej utworzenie pojawił się po tym, gdy działająca przy uniwersytecie w Toronto grupa Citizen Lab ogłosiła, iż senator KO Krzysztof Brejza był inwigilowany za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus. Podsłuchiwali byli także adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek, a także Michał Kołodziejczak, lider Agrounii. Komisja badająca sprawę Pegasusa działa już w Senacie.
