Po bardzo nudnym spotkaniu Warta Poznań bezbramkowo zremisowała w Grodzisku Wielkopolskim z Cracovią.
Chyba nikt nie oczekiwał wielkich emocji przed tym meczem, ale rzeczywistość na boisku okazała się bardzo ponura. W pierwszej połowie jedynym wydarzeniem wartym odnotowania była duża burza, która przeszła nad stadionem i zmusiła piłkarzy do gry w trudnych warunkach.
Teoretycznie przewagę miała Cracovia i to ona stworzyła jedyną groźną akcję w tym meczu. Po zamieszaniu w polu karnym Warty w poprzeczkę uderzył Makuch. Piłkarze Dawida Szulczka nie oddali nawet jednego celnego uderzenia na bramkę Cracovii, więc z ich perspektywy bezbramkowy remis nie jest zapewne zły. Najlepszą okazję na zdobycie bramki “Zieloni” mieli chyba po indywidualnej akcji Kajetana Szmyta, który wpadł w pole karne i mocno dośrodkował wzdłuż bramki gości. Nikt jednak z tego podania nie skorzystał.
W następnej kolejce Wartę czeka wyjazd do Łodzi, gdzie zmierzy się z ŁKS.
